Niemal godzina rozgrywki z Wolfenstein 2: The New Colossus
Sporo nowych ujęć.
Bethesda opublikowała sporo ujęć z rozgrywki w Wolfenstein 2: The New Colossus. Część materiałów pochodzi z oficjalnych pokazów gry, część to całkiem nowe sceny.
Na początek demo z tegorocznych targów E3, skupiające się na samym początku kampanii, gdy osłabiony jeszcze BJ Blazkowicz porusza się na wózku inwalidzkim. Pojazd - jak się okazuje - świetnie sprawdza się jako platforma do eksterminowania nazistów.
Miło widzieć także, że w mrocznej przyszłości świata opanowanego przez wroga wszędzie zadbano o swobodny dostęp dla inwalidów - nawet na okręcie wojskowym.
„Choć B.J. jest ciężko ranny i wyniszczony, to nie poddaje się mentalnie. Blazkowicz zawsze robi swoje” - zapewnia kierownik produkcji Jerk Gustafsson na oficjalnym blogu gry.
Następne w kolejce jest miasto Roswell, z podziemną placówką pełną nazistowskich robotów-ninja. Jest też przejażdżka pociągiem - lokomotywą steruje sam gracz.
Zobacz: Wolfenstein 2: The New Colossus - Poradnik, Solucja
„Naziści zmuszają ludzi do posługiwania się językiem niemieckim i wypaczają wszystkie amerykańskie symbole” - mówi dyrektor kreatywny Jens Matthies.
Na koniec Area 52, gdzie BJ Blazkowicz eliminuje kilku wrogów po cichu, by po chwili rozpętać piekło. Do tego starcie z mechami, karabin laserowy i jednokołowy motocykl.
„W The New Colossus dowódcy mogą wzywać wsparcie nawet kilka razy, a nie raz czy dwa, jak w poprzedniej części gry” - wyjaśnia Gustafsson. „Właśnie dlatego ich szybka eliminacja jest teraz szczególnie ważna”.
„Dostajemy jeszcze więcej futurystycznej technologii wykradzionej żydowskim wynalazcom, całość jednak zdaje się nie odbiegać od sprawdzonej i działającej formuły pierwowzoru. Pozostaje tylko czekać na premierę” - napisał Artur w wrażeniach z niedawnego pokazu.
Oczekiwania zakończą się 27 października, gdy Wolfenstein 2: The New Colossus trafi na PC, PS4 i Xbox One.