Skip to main content

Nieoficjalnie: niektórzy pracownicy Blizzarda zaniepokojeni wpływem Activision

Firma ma wymagać od studia cięć finansowych.

Kotaku w artykule, w którym serwis ujawnił szczegóły o Diablo 4 i grze w stylu Pokemon GO w uniwersum Warcraft, twierdzi, że część pracowników Blizzarda jest zaniepokojonych wpływem Activision na zespół.

Studio połączyło się z wydawniczym koncernem w 2007 roku, ale do tej pory oba podmioty działały osobno. Niedawne ruchy - w tym udostępnienie Destiny 2 i Call of Duty: Black Ops 4 w usłudze Battle.net - sugerują jednak, że firmy współpracują coraz bliżej.

W rozmowie z Kotaku anonimowi pracownicy Blizzarda ujawnili, że jakiś czas temu zatrudniono dyrektor finansową, która wcześniej pracowała w działach finansowych i inwestorskich Activision. Menedżerka kładzie nacisk na obniżenie kosztów produkcyjnych.

Problemy w Blizzardzie?

To jednak nie wszystko - firma odpowiedzialna za serię Call of Duty domaga się ponoć częstszego wydawania gier. Studio obecnie skupia się na rozwoju World of Warcraft, Overwatch i Hearthstone, a jedynymi nadchodzącymi tytułami są odświeżone Warcraft 3 i mobilne Diablo Immortal.

- To pierwszy rok, w którym usłyszeliśmy, że priorytetem jest cięcie kosztów i staranie się, by nie wydawać za dużo. Powiedziano nam, byśmy nie wydawali pieniędzy, jeśli nie jest to konieczne - twierdzi jeden z członków Blizzarda.

Zobacz też: Diablo 3 - Poradnik, Solucja

W oświadczeniu przesłanym Kotaku studio nie odniosło się bezpośrednio do doniesień. Podkreślono tylko, że dla firmy nadal najważniejsze są gry, a wszystkie produkcje - od pierwszego Warcrafta przez Overwatch po Diablo Immortal - „odzwierciedlają” pomysły poszczególnych deweloperów.

Zobacz także