Nieuchwytny cheater Apex Legends pozwany przez twórców gry?
Respawn walczy z nieuczciwym graczem.
- Według nieoficjalnych graczy, twórcy Apex Legends pozwali znanego streamera
- Oszusta omijała kara, choć zakłócał rozgrywki rankingowe i turniejowe
- Nieuczciwy gracz miał nękać też streamerów
Tufi to znany wśród fanów Apex Legend cheater, który dotychczas unikał kary. Pojawiły się jednak informacje, które sugerują, że nieuczciwy gracz mógł zostać pozwany przez twórców strzelanki.
Niektórzy nazywają oszusta „bogiem”, a inni twierdzą, że użytkownika „nie da się zbanować”. Wielokrotnie przeszkadzał w rankingowych rozgrywkach, używając programów dających przewagę w zabawie. Nękał transmitującego zmagania ze strzelanki Shivam Patela i jest podejrzewany o zakłócanie meczy turniejowych atakami DDoS, ale nie został ukarany.
Niewykluczone, że jednak, że podjęto działania wobec cheatera. Streamer Tanner Trebb o pseudonimie Rogue w trakcie niedawnej audycji stwierdził, że Tufi trafił „do więzienia”. W późniejszym wpisie na Reddicie sprecyzował, wzmianka o więzieniu była żartem, ale potwierdził, że nieuczciwy gracz został pozwany przez twórców Apex Legends.
Serwis DotEsports skontaktował się z deweloperami odpowiedzialnymi za strzelankę. Autorzy odmówili komentarza, podkreślając, że nie wypowiadają się o krokach prawnych, co może sugerować, że oszust faktycznie jest na celowniku adwokatów EA i Respawn Entertainment.
Sam zainteresowany zaprzeczył informacjom, podkreślając, że nie jest zbanowany i nikt go nie pozwał. W ramach dowodu Tufi opublikował nagranie, w którym stosuje cheaty w trwającym właśnie dziewiątym sezonie Apex Legends.