Niezależne studio zbiera pieniądze na zakup licencji Homeworld
Na początek wystarczy 50 tys. dolarów.
Studio teamPixel, które dotychczas specjalizowało się w tworzeniu stron internetowych, ma dość czekania na kolejną część serii Homeworld i rozpoczęło zbiórkę pieniędzy na zakup praw do licencji oraz stworzenie nowej gry.
Na wczorajszej aukcji zlicytowano większość firm i marek, należących do THQ, lecz na niektóre elementy firmy nie znaleziono chętnych. Chodzi m.in. o Vigil, twórców serii Darksiders. Nie wiadomo także co stało się z licencjami na szereg tytułów: Stacking, Costume Quest i właśnie Homeworld.
TeamPixel w tym przeoczeniu upatruje swoją szansę. Firma rozpoczęła kampanię w serwisie IndieGoGo. Zebrane pieniądze przeznaczone zostaną na zakup praw do Homeworld i stworzenie kolejnej części serii. Twórcy postawili wyjątkowo skromny cel - jedynie 50 tys. dolarów. Resztę chcą pozyskać z zamówień przedpremierowych, ale także „z kredytów, funduszy inwestycyjnych, a nawet z kieszeni pracowników”.
Kolejnym pomysłem jest przeniesienie oryginalnego Homeworld z 1999 roku na urządzenia dotykowe. Na drodze stoi jeszcze jedna przeszkoda. Studio odpowiedzialne za produkcję gry - Relic Entertainment - za 26 mln dol. nabyła wczoraj SEGA. Nie wiadomo, czy wraz z deweloperem w ręce nowego właściciela powędrowały prawa do tytułu.
Japońska firma wystosowała wymijające oświadczenie i obiecuje o wszystkich szczegółach poinformować wkrótce. Jeśli okaże się, że prawa nie mogą zostać kupione przez teamPixel, entuzjastyczne studio obiecuje, że wskrzesi markę symulatorów kosmicznych w inny sposób.