Skip to main content

Niezależne We Happy Few doczeka się filmowej adaptacji

„Alternatywne lata 60.” w Anglii.

Psychodeliczny horror We Happy Few od studia Compulsion Games doczeka się filmowej adaptacji.

Produkcja skupi się na „alternatywnych latach 60.” w Anglii, gdzie obywatele noszą uśmiechnięte maski i zażywają wydawane przez rząd tabletki, by pozostać zadowolonym z życia. Głównym bohaterem jest mężczyzna, który jest odporny na lekarstwo i postanawia odkryć tajemnice miasteczka Wellington Wells.

Jest wesoło

Założenia gry są bardzo podobne. Produkcja przypomina tytuły survivalowe, a celem jest ucieczka z dziwnego miasta. Podczas eksploracji zbieramy różne zasoby, które pomogą przetrwać: potrzebne jest jedzenie, woda czy sen.

Świat generowany jest losowo przy każdym starcie kampanii. Niebezpieczeństwem nie są jednak zombie czy inni gracze w sieci, a właśnie mieszkańcy miasteczka - nieustannie zadowoleni, uzależnieni od narkotyku Radość.

Głównym bohaterem We Happy Few jest Arthur Hastings, odmawiający sięgania po wspomniany narkotyk. By nie wzbudzać podejrzeń i nie narazić się służbom porządkowym w Wellington Wells, często musimy udawać szczęśliwego i wesołego.

Zobacz na YouTube

Gra jest obecnie dostępna w Early Access na Steamie oraz w programie Preview na Xbox One.

Produkcją filmu zajmują się firmy Gold Circle Films oraz DJ2 Entertainment. Ta druga planuje przygotować także adaptacje Life is Strange, Sleeping Dogs oraz Sonica.

Zobacz także