Skip to main content

Niezależni twórcy ostrzegają przed współpracą z Mamba Games

Wydawca zalega z płatnościami, nie honoruje umów. W sprawie pojawia się też polski wątek.

Przedstawiciele firm Amanita Design, Colibri Games oraz Daedalic Entertainment wystosowali list otwarty w serwisie Gamasutra, w którym opisują praktyki firmy Lace Mamba. Brytyjski wydawca nie reguluje płatności zapisanych w kontraktach i rozprowadza gry poza uzgodnionymi krajami.

W ciągu trzech lat Lace Mamba podpisało umowy na dystrybucję szeregu tytułów niezależnych. Chodzi o Machinarium (Amanita Design), Deponia, The Whispered World, A New Beginning i Edna & Harvey: The Breakout (Daedalic Entertainment) oraz The Tiny Bang Story (Colibri Games).

Machinarium zostało wydane w 2009 roku

Jak piszą twórcy wymienionych produkcji, wydawca nie uregulował płatności minimalnych, należnych zaraz po premierze gier. Po kilku próbach kontaktu, osoba odpowiedzialna za dystrybucję w Europie przestała odpowiadać na wiadomości.

Dodatkowo, producenci zauważyli, że ich tytuły były sprzedawane podczas targów GDC w San Francisco, kiedy umowa mówiła jedynie o dystrybucji w Europie.

Dopiero po skontaktowaniu się z innymi pracownikami firmy, kiedy w rozmowach pojawił się temat kary więzienia za „zorganizowane piractwo”, właściciele firmy postanowili przelać na konta Daedalic i Colibri zaległe należności.

Niestety, to nie koniec problemów dla czeskiego studia Amanita. Twórcy Machinarium nadal nie otrzymali pieniędzy. Wydawca tłumaczy się, że Lace Mamba Global i Mamba Games to dwa różne podmioty. To właśnie ta druga firma odpowiadała za dystrybucję przygodówki.

W sprawie pojawia się także polski wątek. Według przedstawicieli Amanita, gra Machinarium została wprowadzona do sprzedaży pudełkowej w Polsce i Szwecji bez zgody producenta i stosownych umów. Niezależne studio z Pragi planuje skierować sprawę do sądu z Wielkiej Brytanii.

Skontaktowaliśmy się z polskim dystrybutorem Machinarium, firmą IQ Publishing.

- Nie mieliśmy żadnych przesłanek, żeby twierdzić, że Mamba Games nie dysponowała odpowiednimi prawami licencyjnymi - wyjaśnia Rafał Korytkowski. - Współpraca z Mamba Games układała się standardowo i nic nie świadczyło o żadnych nieprawidłowościach. Jeśli chodzi o dalszą współpracę, to w chwili obecnej nie mamy w planach dystrybucji żadnych tytułów od tego wydawcy.

Zobacz także