Nintendo nie jest zainteresowane przejęciami
Ale widzi potencjał w NFT i Metaverse.
Nintendo jest rzekomo zainteresowane technologią NFT i pomysłem na Metaverse, ale nie przewiduje za to większych przejęć na rynku, w odróżnieniu od Sony czy Microsoftu.
Stosowne wypowiedzi cytuje analityk David Gibson, który był obecny na konferencji japońskiej korporacji, podsumowującej publikację najnowszych wyników finansowych spółki.
- Jesteśmy zainteresowani tym obszarem, widzimy w nim potencjał, ale zastanawiamy się, jak zapewnić w tej sferze rozrywkę, co jest obecnie bardzo trudne do określenia - miał powiedzieć przedstawiciel firmy.
Jak precyzował później Gibson, mowa była podobno głównie o wirtualnych światach Metaverse, niekoniecznie o samych tokenach NFT.
Prezes Shuntaro Furukawa poruszył także temat trwającego obecnie „wyścigu zbrojeń” i konsolidacji na rynku gier. Jak przyznał menedżer, jego korporacja preferuje organiczne wzrosty.
- Nasze marki zbudowaliśmy na bazie produktów stworzonych z oddaniem, przez naszych pracowników. Duża liczba osób bez takiego „Nintendo DNA” nie byłaby plusem dla firmy - wyjaśnił.
Furukawa w posobnym tonie wypowiadał się już w listopadzie, gdy mówił o „kontynuowaniu kreatywnej kultury”, ale „nie wykluczał” możliwości przejęć. Dzisiaj - po głośnych ogłoszeniach Microsoftu i Sony - rynek wygląda już jednak całkiem inaczej.