Skip to main content

Nintendo nie lubi się z AI. Przy tworzeniu gier woli stawiać na „gromadzoną przez dziesiątki lat wiedzę”

Obawia się też problemów prawnych.

W czasach, gdy liczni wydawcy ochoczo przyglądają się możliwościom wykorzystania generatywnego AI do pomocy przy tworzeniu gier, Nintendo stoi w opozycji do tego typu praktyk i podkreśla, że woli stawiać na doświadczenie deweloperów. Ponadto boi się, że AI mogłoby przysporzyć firmie kłopotów natury prawnej.

Podczas niedawnej sesji pytań i odpowiedzi dla akcjonariuszy Nintendo, prezes firmy - Shuntaro Furukawa - został zapytany właśnie o wykorzystanie sztucznej inteligencji w procesie tworzenia gier. Furukawa słusznie zauważył, że samo AI nie jest w świecie gier nowością i od wielu lat jest używane chociażby do kontrolowania NPC. Generatywne AI to jednak inna para kaloszy.

- Generatywne AI, które było gorącym tematem w ostatnich latach, może być bardziej kreatywne, ale zdajemy sobie również sprawę, że ma ono problemy z prawami własności intelektualnej - tłumaczy prezes Nintendo, cytowany przez Tweak Town. - Mamy za sobą dekady know-how w tworzeniu optymalnych doświadczeń w grach dla naszych klientów i chociaż pozostajemy elastyczni w reagowaniu na rozwój technologiczny, mamy nadzieję, że nadal będziemy dostarczać wartość, która jest dla nas wyjątkowa i nie może być osiągnięta wyłącznie dzięki technologii.

Jedną z firm, która bardzo entuzjastycznie podchodzi do wykorzystania AI w grach - także tego generatywnego - jest Ubisoft, który nie stroni od pełnych nadziei komentarzy względem sztucznej inteligencji. Opracowane przez francuskiego wydawcę narzędzie Ghostwriter już pomaga deweloperom tej firmy tworzyć tzw. „barks” dla postaci niezależnych, czyli krótkie wypowiedzi, które NPC wygłaszają np. gdy stanie się coś istotnego w ich otoczeniu lub gracz wykona jakąś akcję.

Zobacz na YouTube

Ubisoft planuje jednak jeszcze mocniej postawić na AI i twierdzi, że z tą technologią eksperymentują „twórcy i deweloperzy na wszystkich szczeblach” w firmie.

Podobne zdanie ma Electronic Arts. Dyrektor generalny firmy - Andrew Wilson - stwierdził w maju, że w przyszłości „wykorzystanie generatywnej sztucznej inteligencji wpłynie pozytywnie na ponad 50% procesów produkcji w EA”. AI ma pozwolić na szybsze budowanie „większych, bardziej innowacyjnych i kreatywnych gier”.

Zobacz także