Nintendo o Polsce: „Szukamy nowych rozwiązań”
Mimo zapewnień, od pół roku niewiele zmieniło się w sprawie dystrybucji Nintendo w naszym kraju.
W lutym bieżącego roku, firma Stadlbauer oficjalnie przestała dystrybuować produkty Nintendo w Polsce. Od tego czasu nie usłyszeliśmy nic, co sugerowałoby, że sytuacja japońskiej marki w naszym kraju się poprawi.
Ponownie skontaktowaliśmy się z europejskim oddziałem Nintendo, by uzyskać aktualne informacje. Najpierw skierowaliśmy prośbę o wywiad do centrali w Wielkiej Brytanii, skąd zostaliśmy przekierowani do oddziału w Berlinie.
Ostatecznie, odpowiedź, którą otrzymaliśmy jest tylko ogólnym zapewnieniem, że firma cały czas „szuka nowych rozwiązań”, związanych z dostarczaniem Polakom konsol Wii U czy 3DS oraz gier na te urządzenia.
- Jak zapewne wiecie, Nintendo Europe zrestrukturyzuje w przyszłości swoją obecność w Polsce z natychmiastowymi efektami związanymi ze sprzedażą i działaniami PR - powiedziała nam Karoline Ulm z departamentu marketingu Nintendo Europe, niemalże cytując informację widniejącą od sześciu miesięcy na oficjalnej stronie internetowej.
Prośba o bardziej konkretne informacje spotkała się jedynie z krótkim, równie lakonicznym uzupełnieniem:
- Obecnie szukamy nowych rozwiązań wprowadzania naszych produktów i doświadczeń na polski rynek, a wszelkie związane z tym oficjalne zapowiedzi nastąpią w odpowiednim czasie - dodała Ulm, zapraszając nas przy tym na targi Gamescom, podczas których będzie można przetestować gry na Wii U i konsolę 3DS.
Trudno ukryć, że oficjalna dystrybucja produktów Nintendo w Polsce należy do najmniejszych problemów firmy, która obecnie koncentruje się zapewne na ustabilizowaniu wewnętrznej sytuacji po dramatycznie słabych wynikach sprzedaży Wii U.
Najbliższy rok to okres premier kilku potencjalnych przebojów na konsole Nintendo - powinny one pomóc firmie poprawić ogólną kondycję. Niewykluczone więc, że dopiero wtedy doczekamy się pozytywnych informacji, związanych z naszym rynkiem.
Obecnie, brak oficjalnej dystrybucji, mała dostępność konsol i gier jedynie pogarszają perspektywę obecności Nintendo w Polsce - perspektywę, która już od wielu lat jest przecież nie najlepsza.