Nintendo planuje „nową platformę” oraz produkcję gier mobilnych
Plus: nowy system kont.
Nintendo potwierdziło po wielu latach oczekiwania, że planuje wejść na rynek smartfonów i tabletów dzięki współpracy z firmą DeNA.
Japońska korporacja nie zamierza jednak po prostu przenieść swoich najsłynniejszych licencji na urządzenia mobilne, lecz wyprodukuje całkiem nowe pozycje, odpowiednio zoptymalizowane z myślą o tych systemach.
DeNA zajmie się serwerami i infrastrukturą sieciową, ale za prace nad samymi tytułami odpowiadać będzie Nintendo.
Obie firmy przygotowują także nowy system kont użytkowników i subskrypcji, dostępny z poziomu smartfonów, tabletów, komputerów osobistych, 3DS czy Wii U. Możliwe, że chodzi o następcę zamkniętego w tym roku programu Club Nintendo.
Podczas konferencji prasowej ogłoszono także, że firma pracuje nad nowym systemem do gier, ukrytym pod nazwą kodową „NX”. Projekt „bazuje na nowym koncepcie” i ma „zatrzeć granicę między konsolami i urządzeniami mobilnymi”. Więcej szczegółów poznamy w przyszłym roku.
Przez ujawnienie NX firma chciała zapewnić, że nie rezygnuje z „podstawowego” rynku gier w pudełkach pomimo współpracy z DeNA.
Gracze z całego świata oraz inwestorzy giełdowi już od dłuższego czasu namawiają Nintendo do wejścia na lukratywny rynek urządzeń mobilnych.
„Wierzymy, że Nintendo może stworzyć bardzo dochodowe pozycje, bazując na modelu transakcji w grze” - mówił w ubiegłym roku Seth Fischer z jednego z azjatyckich funduszy inwestycyjnych. „Wyobraźmy sobie płacenie 99 centów za to, by Mario skoczył nieco wyżej.”
Dyrektor generalny firmy - Satoru Iwata - odrzucał pomysły tego typu, ale nie rezygnował całkowicie z rynku mobilnego.
„Uważamy, że proste przeniesienie naszych tytułów nie zapewni najlepszej rozrywki na urządzeniach mobilnych, więc nie zdecydujemy się na taki krok” - wyjaśniał. „Nie będziemy w stanie pozyskać wsparcia użytkowników, jeśli nie zaoferujemy czegoś prawdziwie wartościowego i unikatowego.”
Wielu komentatorów postrzegało wydane w lutym Pokémon Shuffle jako pierwszą próbę przed ofensywą na tablety i smartfony. Ta produkcja przypomina mobilne hity typu Candy Crush Saga, z transakcjami cyfrowymi i systemem energii włącznie.