Nintendo potwierdza: następcę Switcha zobaczymy w ciągu najbliższego roku
Ale nie na kolejnym Direct.
Nintendo oficjalnie potwierdziło, że do końca trwającego obecnie roku fiskalnego (czyli do marca przyszłego roku) zobaczymy następcę Nintendo Switch. Jednocześnie firma pochwaliła się dotychczasowymi wynikami sprzedaży hybrydowej konsoli oraz zapowiedziała prezentację gier w czerwcu.
Jak informuje serwis VGC, cytując fragmenty opublikowanego przez firmę raportu finansowego, nowy sprzęt zostanie zaprezentowany osobiście przez prezesa firmy Shuntaro Furukawę. „Minęło ponad 9 lat, od kiedy zapowiedzieliśmy Nintendo Switch w marcu 2015 roku. W przyszłym miesiącu zorganizujemy pokaz Nintendo Direct skupiający się na grach dla Switcha, które pojawią się w drugiej połowie 2024 roku. Podczas tego pokazu nie będziemy jednak wspominać o następcy konsoli” - przekazał biznesmen.
Jak mogliśmy się dowiedzieć ze statystyk podsumowujących mijający rok fiskalny, Switch nadal znajduje nabywców, a firma sprzedała o 200 tys. więcej jednostek, niż przewidywały prognozy. Jednocześnie do tej pory rozeszło się w sumie 141,32 miliona egzemplarzy konsoli. Dzięki temu hybryda nadal plasuje się na trzecim miejscu najlepiej sprzedających się konsol w historii, ale wciąż ma szansę wspiąć się na drugą lokatę, przebijając Nintendo DS (154 miliony sprzedanych egzemplarzy), ale raczej nie ma szans na pokonanie PlayStation 2 (około 160 milionów).
Firma przewiduje natomiast spadek zainteresowania konsolą o 14 procent w obecnym roku fiskalnym, co zmniejszy przychody spółki o 38,9 procent. Mimo to, wciąż zakłada ambitny cel sprzedażowy na poziomie 13,5 miliona egzemplarzy w ciągu najbliższego roku. „13,5 miliona to bardzo agresywny cel sprzedaży, jak na sprzęt znajdujący się tak późno w cyklu wsparcia. To może oznaczać, że albo zobaczymy niedługo zapowiedzi głośnych tytułów, albo firma zdecyduje się na duże obniżki ceny sprzętu” - przekazał redakcji VGC branżowy analityk Serkan Toto z firmy Kantan Games.
„Nintendo zapowiadające nowy sprzęt w mediach społecznościowych to nietypowy ruch, ale pokazuje, że firma zna swoich klientów, czekających już od pewnego czasu na jakiekolwiek informacje. Prezes Furukawa wciąż mnie zaskakuje, tym razem upubliczniając istnienie nowego modelu tak wcześnie, podczas gdy cała firma wciąż ma jeszcze dużo do zrobienia, aby spełnić cele sprzedaży obecnej generacji sprzętu” - kontynuuje konsultant.