Nintendo Switch wyprzedziło Game Boya i PlayStation 4
Najnowsze wyniki sprzedaży.
Nintendo sprzedało już ponad 122 miliony konsol Switch, wyprzedzając tym samym rezultaty osiągnięte przez Game Boya (118 mln) oraz PlayStation 4 (117 mln). Sprzęt jest już jednak coraz starszy i zainteresowanie powoli słabnie.
Niecałe sześć lat po premierze, hybrydowe urządzenie jest więc trzecią najlepiej sprzedającą się platformą wszech czasów, za Nintendo DS (154 mln egzemplarzy) oraz PlayStation 2 (ponad 155 mln). Pobicie tych rezultatów zapowiada się na trudne zadanie.
Jak bowiem japońska korporacja podała w najnowszym raporcie finansowym, sprzedaż Switchów spadła o 21 procent w porównaniu z ubiegłym rokiem. Wszystko jest jednak możliwe, ponieważ większe zainteresowanie modelem OLED balansuje słabsze wyniki starszych rewizji, w tym Lite.
Jeśli o całym Nintendo mowa, firma sprzedała także mniej gier, o 7 procent. Winny jest głównie brak premier od zewnętrznych wydawców. Dział first party trzyma się mocno, głównie za sprawą Pokemon Scarlet oraz Violet, które przekroczyły 20,6 mln egzemplarzy. Splatoon 3 jest już tymczasem za barierą 10 mln, w tempie szybszym niż Splatoon 2.
Japońska korporacja podaje braki na rynku półprzewodników jako przyczynę mniejszego zainteresowania konsolami, ale nie da się ukryć, że mowa o sześcioletnim już sprzęcie. Firma zmniejszyła prognozy sprzedaży w całym roku fiskalnym z 19 mln na 18 mln i obcięła przewidywane zyski, o 8 procent.
Z lepszych wieści: w planach są 10-procentowe podwyżki dla wszystkich pracowników. Obecny rok zapowiada się także obiecująco pod względem premier, by wymienić Kirby's Return to Dream Land Deluxe (24 lutego) czy Bayonetta Origins: Cereza and the Lost Demon (17 marca).
Następnie, po długich oczekiwaniach, na rynku ukaże się także The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom (12 maja). W planach na 2023 rok jest jeszcze Pikmin 4, wyczekiwany jeszcze dłużej. Ten tytuł nie ma jeszcze konkretnej daty premiery.