Nintendo "zaniepokojone" sytuacją w Activision Blizzard
Podczas gdy korporacja zakłada nowy Komitet.
Po Sony i Microsofcie, teraz także Nintendo zabrało głos w sprawie wewnętrznych problemów w Activision Blizzard. Szef amerykańskiego oddziału japońskiej korporacji wyraził zaniepokojenie.
Przypomnijmy: niedawny artykuł Wall Street Journal ujawnił, że Bobby Kotick - dyrektor generalny Activision Blizzard - miał wiedzieć o problemach z niewłaściwym traktowaniem pracowników. Mężczyzna miał też - między innymi - tuszować zgłaszane kłopoty i zablokować zwolnienie jednej z osób oskarżanej o molestowanie podwładnej.
„Razem z wami śledziłem ostatnio wydarzenia i doniesienia na temat napastowania seksualnego i toksycznego środowisk w tej firmie” - napisał Doug Bowser, szef Nintendo of America, w liście do pracowników, do którego dotarł serwis FanByte.
„Przyjmuję te doniesienia z przejęciem i zaniepokojeniem. Leżą w sprzeczności z moimi własnymi wartościami, a także z podejściem i polityką Nintendo” - dodał menedżer.
Dalej w liście Bowser zapewnia, że jego firma jest „w kontakcie z Activision, podjęła działania i rozważa inne kroki”, choć nie podano żadnych szczegółów na temat tego, jak dokładnie sytuacja wpłynie na współpracę obu firm.
Jeśli o Activision Blizzard mowa, to firma ogłosiła w nocy, że zakłada „Komitet Odpowiedzialności Pracowniczej”, który prowadzony będzie przez dwie kobiety z zarządu spółki. Celem jest „nadzorowanie postępów firmy we wprowadzeniu strategii, procedur i zaangażowania na drodze do poprawy kultury pracy i wyeliminowanie wszystkich form napastowania i dyskryminacji”.