Nintendo zapowiada platformę dla figurek na Wii U i 3DS, w stylu Skylanders
Premiera w tym roku.
Nintendo opublikowało wczoraj niezbyt zachęcające wyniki za rok fiskalny, notując straty. Przedstawiciele firmy rozmawiali także z inwestorami, prezentując kilka planów na przyszłość.
Jednym z pomysłów jest wypuszczenie na rynek serii figurek z ulubionymi postaciami. Zabawki będą posiadały wbudowane chipy i będzie można „przenieść” je do gier za pomocą czytnika NFC, wbudowanego w GamePad z konsoli Wii U.
„Figurki, które konsumenci mogą kupować i kolekcjonować, zadziałają z wieloma tytułami, zaplanowanymi na przyszłość” - wynika z zapisu konferencji na oficjalnej stronie firmy. Mowa nie tylko o produkcjach od wewnętrznych zespołów deweloperskich - platforma ma być otwarta.
Nintendo nazywa swoje rozwiązanie NFP (Nintendo Figurine Platform). GamePad będzie mógł zapisywać ograniczoną liczbę informacji w figurce, by gracz mógł potem przenieść zabawkę do innych tytułów.
W planach jest także rozszerzenie platformy o znacznie bardziej popularne konsole 3DS. Urządzenia przenośne otrzymają własny „portal” na podczerwień, na wzór rozwiązań ze Skylanders od Activision czy Disney Infinity.
Więcej szczegółów na ten temat poznamy na targach E3. Premiera w okresie świątecznym, najpierw na Wii U. Wersja 3DS w przyszłym roku.
Z innych informacji z konferencji: w czerwcu tego roku Wii U otrzyma kolejną aktualizację systemu, która ma między innymi sprawić, że konsola będzie włączać się 20 sekund szybciej. Dyrektor generalny Satoru Iwata dodał, że stacjonarny sprzęt nie jest już sprzedawany ze stratą.
Przed końcem tego roku fiskalnego, czyli do końca marca 2015 r., Nintendo opublikuje swoją pierwszą aplikację na „inteligentne” urządzenia - Mario Kart TV. Program umożliwi publikację klipów z rozgrywki w YouTube i podejrzenie rankingów.
Na przyszły rok Iwata spodziewa się niewielkiego wzrostu sprzedaży. Głównym celem będzie jednak budowanie postaw pod rok fiskalny 2017 oraz rozwój platformy „zdrowotnej”, która jest na razie owiana tajemnicą. Szef firmy chce przyjrzeć się nowym, strategiom biznesowym, czego początkiem jest zapewne inwestycja we wspomniane figurki.
Mówiono także o planach na rynki wschodzące. Dyrektor generalny przyznał, że musi zaoferować „nowe rzeczy i nowe myślenie, a nie tylko tańsze wersje istniejących produktów”. Możliwe, że mowa tutaj między innymi o Chinach, gdzie niedawno zniesiono zakaz sprzedaży konsol.