Skip to main content

Nordic Games nadal bez konkretnych planów na kontynuację Darksiders

Transakcja z THQ zajmuje sporo czasu.

Nordic Games nadal finalizuje transakcję z THQ, w ramach której firma przejęła prawa do serii Darksiders, Red Faction i kilku innych licencji za 4,9 mln dol.

- Zajmuje to więcej czasu niż oczekiwaliśmy, ponieważ w THQ pozostało niewielu pracowników - mówi Reinhard Pollice w rozmowie z serwisem Joystiq. - Jest tam jakieś pięć osób, zajmujących się głównie finansami i administracją. Ciężko dotrzeć do rzeczy istotnych z naszego punktu widzenia. Odwiedziłem ich kilka razy, by upewnić się, że otrzymamy wszystko, co powinniśmy otrzymać.

Menedżer do spraw biznesowych austriackiego wydawcy przyznał, że oczekiwanie na Darksiders potrwa raczej lata, nie miesiące. Prędzej otrzymamy prawdopodobnie produkty związane z seriami MX vs. ATV i Titan Quest. Ten pierwszy tytuł posiada podobno rzeszę fanów większą niż samo Darskiders.

- Spora społeczność czeka na następną odsłonę tej serii. Współpracujemy z ludźmi z Rainbow Studios, by sprawdzić, co możemy zrobić, jak kontynuować markę. Uważamy, że w tym przypadku prace uda się rozpocząć szybciej.

Pollice dodał, że choć podjęto rozmowy z byłymi pracownikami Vigil Games w sprawie sequela Darksiders 2, to większość deweloperów pracuje teraz w amerykańskim oddziale Cryteka i nie będzie mogła zająć się ewentualną kontynuacją.

Nordic Games przejęło licencję Darksiders podczas kwietniowej licytacji majątku THQ, razem z Red Faction, MX vs ATV, Destroy all Humans!, Summoner, Marvel Super Hero Squad, Supreme Commander, Full Spectrum Warrior czy Juiced. Za całość zapłacono 4,9 mln dol.

Firma wydaje gry przygodowe (Broken Sword: The Sleeping Dragon, Missing: Since January, Sam & Max, The Book of Unwritten Tales), funkcjonuje także pod markami DreamCatcher i JoWooD (Painkiller: Overdose, SpellForce: The Order of Dawn, The Guild 2). We wrześniu za sprawą Nordic Games ukaże się Deadfall Adventures od polskiego studia The Farm 51.

Zobacz na YouTube

Zobacz także