Norweska armia testuje Oculus Rift jako pomoc dla kierowców czołgów
„Częściowy sukces.”
Norweska armia przetestowała Oculus Rift, sprawdzając działanie urządzenia w roli pomocy dla kierowców czołgów.
Wojskowi zamontowali zestaw kamer dookoła pojazdu, by żołnierz wewnątrz miał szerszy obraz sytuacji. Podobne rozwiązania są dostępne w ofercie specjalistycznych przedsiębiorstw, lecz zestaw rzeczywistości wirtualnej pozwala na znaczne zmniejszenie kosztów.
- Osiągnęliśmy częściowy sukces - przyznaje szef projektu, Maj Ola Petter Odden, w rozmowie z BBC. - Koncept ma sens, ale technologia nie do końca radzi sobie z zadaniem. Jakość obrazu jest dobra na jakieś 10-15 metrów, ale dalej trudno jest rozróżnić detale i rozpoznać na przykład, czy wróg ma broń.
Nie wszystko jednak stracone, a wojskowi zamierzają cierpliwie czekać na rozwój urządzenia. Nie sprecyzowano, z jakiej wersji korzystano podczas testów, ograniczając się do określenia „najnowsza”.
Warto jednak zauważyć, że badania prowadzono w kwietniu, a już w lipcu tego roku zadebiutuje nowy model Oculus, z wyświetlaczem o rozdzielczości 1080p. Pomysł wojskowych zdaje się także opierać w dużej mierze na jakości kamer na zewnątrz pojazdu, które nie są standardowym elementem zestawu.
Firma Oculus VR została w marcu przejęta przez Facebook, za 2 mld dolarów. Dyrektor generalny Brendan Iribe przyznał w ubiegłym tygodniu, że ma nadzieję na stworzenie „produkcji MMO dla miliarda graczy” w oparciu o rzeczywistość wirtualną.