Skip to main content

Not a Hero - nowy projekt twórców OlliOlli to strzelanka w pikselowej oprawie

Z systemem osłon.

„Kokaina jest jeszcze niezbalansowana” - ostrzega przedstawiciel niezależnego studia roll7 podczas prezentacji nowego projektu - strzelanki Not a Hero. To jedno zdanie świetnie podsumowuje ogóle założenia projektu.

Poprzednią produkcją brytyjskich deweloperów było OlliOlli - zręcznościowy symulator jazdy na deskorolce. Z tej gry przeniesiono jedynie pikselową oprawę graficzną, ale już sama rozgrywka przypomina raczej Hotline Miami, w nieco innej perspektywie - obserwowane nie z lotu ptaka, lecz z boku.

Wspomniana kokaina czyni prowadzonego anty-bohatera nieco potężniejszym i szybszym. Na obecnym etapie produkcji element ten rzeczywiście nie jest jeszcze do końca dopracowany, ale balans rozgrywki jest dla deweloperów bardzo ważny, zwłaszcza biorąc pod uwagę gatunek - strzelankę z krótkimi poziomami i błyskawiczną akcją.

Obecnie w grze znajdziemy trzy rodzaje wrogów

Sytuację obserwujemy z boku, w lekkim rzucie izometrycznym. Bohater prześlizguje się pomiędzy osłonami, znikając za bezpiecznym elementem otoczenia, by po chwili wyskoczyć z pieśnią na ustach i pistoletem w dłoni, gęsto częstując wrogów ołowiem. Widać tu podobieństwa do niedocenionej strzelanki Vanquish z 2010 roku.

Stylowa jest nie tylko oprawa graficzna - jeśli uda nam się podciąć przeciwnika celnym wślizgiem i w odpowiednim momencie wyskoczyć, możemy wyeliminować go celnym strzałem w głowę, zabryzgując krwią okoliczne obiekty.

Na dźwięk przeładowywania wrogowie wyskakują ze swoich kryjówek, wyczuwając okazję do zabicia bezbronnego gracza, co dodaje całości nutkę napięcia i dramatyzmu. Strzelaniny przypominają najlepsze sceny z Hollywoodzkich filmów: drobiny szkła z pękających szyb latają w powietrzu, a ściany szybko przyozdabiane są dziurami po kulach.

Oto Cletus

Twórcy przygotowują różne rodzaje broni, amunicji i wrogów, a jedną z wprowadzonych już konstrukcji jest bomba przyczepiona do kociaka. Zwierzak spokojnie wkracza do pomieszczenia, by po chwili zamienić znajdujące się w nim osoby w krwawą miazgę.

Not a Hero to prosta produkcja, stawiająca na dynamiczną rozrywkę. Misje są krótkie i obejmują zazwyczaj jedno zadanie: oczyszczenie budynku z wszystkich wrogów i dotarcie do wyjścia, hakowanie terminalu, założenie ładunku wybuchowego czy po prostu eksterminację wszystkiego, co się rusza. Poczynania oceniane są przez system punktacji, a mnożnik podnoszą efektowne serie zabójstw.

Różnorodność jest wynikiem wprowadzenia kilku bohaterów z własnymi charakterystykami oraz licznych broni, determinujących styl rozgrywki.

Obecnie gra powstaje tylko na PC, a premierę - jeszcze bez wsparcia dla kontrolera - zaplanowano na lato tego roku. Twórcy nie wykluczają także konwersji na konsole.

Misje przydziela bohaterom morderczy królik

Zobacz także