Skip to main content

Nowa funkcja Steam Deck poprawia jakość gier. Digital Foundry analizuje aktualizację sprzętu Valve

Test wersji beta oprogramowania.

Nasi koledzy z redakcji Digital Foundry sprawdzili, jak najnowsze funkcje Steam Deck - dostępne na razie w wersji beta oprogramowania - wpływają na jakość rozgrywki.

W nowej aktualizacji systemu dodano możliwość regulowania odświeżania ekranu w przedziale od 40 do 60 herców. Ustawienie ekranu w dolnej granicy przedziału pozwala uzyskać zdecydowanie płynniejszy obraz - pomimo „zaledwie dziesięciu klatek więcej” - oraz zredukować opóźnienie kontrolera, występujące gdy ekran odświeża się o wiele szybciej od płynności działania gry.

Chociaż funkcja poprawia wrażenia z gier, które nie są w stanie na Steam Deck osiągnąć płynnych 60 klatek na sekundę, to wpływa negatywnie na czas pracy baterii. Jeśli zależy nam na dłuższej sesji podczas podróży, to warto pozostać przy domyślnych ustawieniach limitu 30 FPS-ów, przy odświeżaniu 60 Hz.

Wynika to z faktu, że na domyślnej konfiguracji ekran musi się odświeżać co 16,7 milisekundy, podczas gdy tryb 40 Hz wymusza szybsze odświeżanie co 25 ms. Podczas rozgrywki w Crysis Remastered, w pełni naładowana bateria zapewniła przy niższym odświeżaniu 115 minut zabawy, podczas gdy na domyślnych ustawieniach było to 150 minut.

Niemniej, dziennikarze zauważają, że Valve daje w ten użytkownikom sposób o wiele więcej możliwości, by dostosowali działanie gry do swoich oczekiwań.

Jednak nie wszystkie nowe opcje działają tak dobrze. Eksperci duże nadzieje pokładali w technologii Zmiennego Shadingu (VRS). W teorii, funkcja zmniejsza jakość renderowania obiektów, których gracz prawdopodobnie i tak nie zobaczy w pełnej okazałości (na przykład meble w ciemnych pomieszczeniach), co powinno poprawić wydajność bez pogarszania ogólnego poziomu grafiki.

W praktyce GPU nakłada efekt dość intensywnie, przez co gry wyglądają zdecydowanie gorzej, przy zaledwie nieznacznej poprawie wydajności.

Ostatnią zmianą w najnowszej wersji systemu jest poprawa zachowania wentylatorów urządzenia. Procesor Steam Deck może teraz pracować przy wyższej temperaturze, zanim jego moc zostanie ograniczona i włączy się system chłodzenia.

Zdecydowanie poprawiło to kompatybilność z niektórymi tytułami. Digital Foundry podaje tu jako przykład sekwencję wprowadzającą w grze Death Stranding. Część intra składa się z prerenderowanego filmu w sześćdziesięciu klatkach na sekudnę, a część z animacji liczonej w czasie rzeczywistym. Poprzednio handheld Valve nie był w stanie odtworzyć filmu w pełnej prędkości - teraz jest to możliwe.

Eksperci uważają, że zmiana w systemie chłodzenia nie powinna wpłynąć na żywotność komponentów konsoli. Urządzenie, nawet pod znacznym obciążeniem, wciąż utrzymuje niższe temperatury, niż wiele gamingowych laptopów.

Zobacz także