Nowa gra twórcy BioShock przypomina... BioShock w kosmosie
Judas wygląda świetnie.
Ken Levine wraca do akcji. Twórca serii BioShock ujawnił projekt Judas, który przypomina jego wcześniejsze dokonania, gdyby tylko przenieść je w kosmos i dodać jeszcze więcej szaleństwa.
Po zamknięciu studia Irrational, słynny deweloperów założył zespół, który trzy lata później nazwano Ghost Story Games. Obiecał zając się „narracyjnymi grami” i efektem jest właśnie produkcją, którą ujawniono podczas gali The Game Awards.
Levine najwyraźniej nie potrafi - lub nie chce - odciąć się od korzeni, ponieważ nowy tytuł chwilami wyjątkowo mocno przypomina BioShock, prezentując choćby podobny styl oprawy graficznej, o ręce postaci ze specjalnymi umiejętnościami nie wspominając.
Akcja toczy się na zepsutym i powoli rozpadającym się statku kosmicznym, z którego gracze - jako tytułowa Judas - będą musieli uciec. Wygląda na to, że w celu zrealizowania planu będziemy musieli współpracować z jedną z plejady postaci pobocznych, o nie do końca stabilnym stanie psychiki.
„Twoją jedyną nadzieją na przetrwanie jest współpraca z największym wrogiem” - czytamy w opisie. „Czy razem postaracie się naprawić to, co zepsuliście, czy też zostawicie wszystko na pastwę losu?”.
Gra zmierza na PC, PlayStation 5 oraz Xbox Series X/S i nie ma jeszcze daty premiery.