Skip to main content

Nowa gra z King Kongiem w roli głównej ma datę premiery

Skull Island wygląda dość średnio.

Skull Island: Rise of Kong nie prezentuje się szczególnie zachęcająco, ale przynajmniej zaoferuje rozgrywkę z dość nietypowej perspektywy - zagramy jako sam King Kong. Premiera 17 października.

Za produkt odpowiada firma wydawnicza GameMill Entertainment, twórcy takich hitów, jak Nickelodeon Kart Racers, Big Rigs: Over the Road Racing oraz G.I. Joe: Operation Blackout. Wszystko to projekty o wybitnie budżetowym zacięciu i nie inaczej jest w przypadku opisywanego tytułu.

Gra zmierza na PC, PlayStation 4, PS5, Xbox One, Xbox Series X/S oraz Nintendo Switch. Standardowe wydanie wyceniono na 40 dolarów, ale jest też edycja specjalna za 50 dol., która zapewni dostęp do rewolucyjnych dodatków, jakimi są filtry obrazu przypominające klasyczne filmy z głównym bohaterem (oraz do dodatkowego trybu rozgrywki).

Niczym Batman, celem w grze będzie pomszczenie zamordowanych rodziców. W perspektywie trzeciej osoby zwiedzimy tajemniczą wyspę, odkrywając jej sekrety i rozprawiając się z przeróżnymi przeciwnikami. Nie zabraknie umiejętności specjalnych i bossów do pokonania.

Zaczniemy jako „mała” małpia sierotka, by wraz z rozwojem wydarzeń na wyspie Skull Island przeistoczyć się w potężnego potwora, w starciu z którym szans nie ma nawet Donkey Kong. Podopiecznych złowrogiego Gawa pokonamy za pomocą combosów i ciosów kończących.

Nowe umiejętności odblokujemy podczas „wydarzeń specjalnych” oraz walk z bossami. Wszystko to brzmi dość ciekawie, dopóki nie obejrzymy ujęć z rozgrywki z powyższego trailera. Materiał wideo potwierdza, że produkcji studia IguanaBee daleko nawet do King Kong z 2005 roku, przygotowanego przez Ubisoft w ramach promocji filmu Petera Jacksona.

Zobacz także