Skip to main content

Nową twarz Geralta zobaczymy podobno wkrótce. „Wiedźmin” od Netflixa powoli nabiera kształtów

Liam Hemsworth wkracza do akcji.

Sprawdzony informator z branży seriali donosi, że już niedługo Netflix powinien się pochwalić pierwszymi zdjęciami z planu 4. sezonu „Wiedźmina”. Ich główną gwiazdą ma być oczywiście Liam Hemsworth, który przejął rolę Geralta po Henrym Cavillu.

Według informacji zebranych przez redakcję Redanian Intelligence, Netflix wchodzi już w ostatni etap preprodukcji. Start prac na planie zdjęciowym zaplanowano podobno na połowę kwietnia. Jeśli twórcy postawią na ten sam zabieg marketingowy jak przy produkcji poprzednich sezonów, pierwsze zdjęcie z Liamem w roli Białego Wilka powinniśmy otrzymać w przyszłym miesiącu.

Źródła portalu donoszą również, że twarz nowego Geralta ma być nieco bardziej zarośnięta niż w poprzednich sezonach. Fani przyzwyczajeni do gładkiej szczęki Henry'ego Cavilla mogą się zmartwić, ale growy wiedźmin zdążył już udowodnić, że Geralt z brodą może wyglądać bardzo korzystnie.

Pora na podobną fotkę, ale z Liamem.

Jak czytamy dalej, zdjęcia do 4. sezonu powinny potrwać do listopada. Jeśli Netflix nie weźmie się od razu za prace nad następnym, kolejna przygoda Geralta może ukazać się już latem przyszłego roku. Teraz pozostaje tylko czekać na oficjalną zapowiedź.

Wracajac jednak do 2024 roku, w okresie zimowo-jesiennym ma zadebiutować animowany film „The Witcher: Sirens of The Deep”, będący adaptacją opowiadania „Trochę poświęcenia” z książki Andrzeja Sapkowskiego. Głosu angielskiej wersji Geralta użyczy Doug Cockle - aktor głosowy znany z trylogii gier (o ile oczywiście nie graliśmy po polsku).

W podobnym okresie na rynku ukaże się nowa książka z akcją w wiedźmińskim uniwersum od Andrzeja Sapkowskiego. Wciąż nie wiadomo o niej jednak zbyt wiele oprócz tego, że rozwinie wydarzenia z wiedźmińskiego pięcioksiągu.

Zobacz także