Skip to main content

Nowe konsole nie dorównają mocnym PC - uważa twórca Crysisa

Będziemy „palić procesory”.

Cevat Yerli, szef studia Crytek uważa, że po premierze konsol nowej generacji, PC pozostanie wiodącą platformą, jeśli chodzi o wrażenia wizualne.

W czwartek zadebiutuje nowa odsłona serii Crysis, a z nieoficjalnych doniesień wynika, że twórcy gry pracują już nad tytułem na następną generację Xboksa - Ryse. Yerli jest więc upoważniony do formowania wniosków na temat przyszłych technologii. Oczywiście, bez łamania umów o poufności.

W rozmowie z Eurogamerem szef niemieckiej firmy stwierdził, że Crysis 3 będzie wyglądał lepiej na PC niż gry nowej generacji. Czy konsole dorównają pecetom pod względem jakości wyświetlanej grafiki? Yerli uważa, że to „niemożliwe”.

Chodzi o pieniądze. - Bez łamania umów o poufności, realistycznie, biorąc pod uwagę koszty, jest to niemożliwe - stwierdził.

- Nie da się upakować sprzętu za 2-3 tys. dol. w konsoli, która ma kosztować, powiedzmy, 500 dol. Nie twierdzę, że taki model istnieje, ale biorąc pod uwagę ceny, koszt produkcji takiego PC i zapotrzebowanie na prąd, które jest podobne do lodówki, jest to niemożliwe - wyjaśnił Yerli.

Zobacz na YouTube

Producent twierdzi także, że producenci konsol nigdy nie nawiążą walki z rozwijającym się rynkiem domowych komputerów.

- Jeśli spojrzysz na PC, sporo się zmieniło. Jeszcze 6 - 7 lat temu nikt nie myślał o montażu kilku kart graficznych, podkręcaniu czy chłodzeniu wodnym. Kupowałeś jedną, może dwie karty graficzne i byłeś zadowolony. Bardzo ciężko jest z tym konkurować. Ludzie mają pod biurkami te potężne elektrownie atomowe, na których gry działają bardzo dobrze - tłumaczył.

Crytek jest znany z wymagających gier. Pierwsza część serii Crysis ukazała się w 2007 roku wyłącznie na PC i zasłynęła apetytem na moc obliczeniową. Jednak po premierze drugiej odsłony fani zarzucali twórcom uproszczenia, które miały umożliwić wydanie gry na wielu platformach.

Cevat Yerli zapewnia, że w przypadku Crysis 3 nie ma mowy o wyrzeczeniach. Przynajmniej jeśli chodzi o wersję PC.

- Tym razem z konsol nie udało się już nic wycisnąć. Może 5-10 proc. Poprawiliśmy nieco wygląd, stosując kilka różnych technik, więc myślę, że ogólnie gra wygląda lepiej niż Crysis 2.

- Ale na PC, ponieważ konfiguracje są teraz dużo bardziej rozwinięte i DirectX 11 jest już bardziej spopularyzowany, mogliśmy naprawdę pójść na całość - dodał twórca. - Zażartowałem kiedyś, że będziemy „palić procesory” i myślę, że znów to zrobimy. Ludzie tego oczekują.

Zobacz na YouTube

- Zoptymalizowaliśmy Crysis 2, by działał na słabszych komputerach. Po czym odezwały się głosy posiadaczy mocnego sprzętu: „gra działa u mnie w 200 klatkach na sekundę. Co to ma być? Powinno być maksimum 30” - opowiada Yerli.

Zdradził przy okazji, że producenci konsol szykują zmiany, jeśli chodzi o certyfikowanie i patchowanie gier na nowych konsolach. - Zrozumieli, że już w momencie premiery należy zapewnić wsparcie dla wydawanych tytułów. Gry przestały być dobrami, a stały się usługami - podsumowuje.

Crysis 3 ukaże się 21 lutego na PC, Xboksie 360 i PlayStation 3 w pełnej, polskiej wersji językowej (dubbing).

Zobacz także