Nowe reguły Twitcha uderzają w leniwych streamerów
Bierne odtwarzanie filmów będzie karane.
Platforma streamingowa Twitch wprowadza w życie nowe zasady, aby ukrócić szerzenie się zjawiska „poczekalni”. Mowa o sytuacji, w której główną atrakcją transmisji jest oglądanie jakiegoś materiału bez aktywnego udziału streamera.
Poczekalnie (ang. waiting room) to popularny sposób na utrzymanie uwagi publiki w momencie, gdy prowadzący transmisję jest akurat z dala od komputera albo ma po prostu zły dzień. Twitch nie uważa jednak, aby bierne odtwarzanie czyjejś pracy miało być uczciwym sposobem na zarobek, dlatego zaktualizowany regulamin będzie taką strategię karał.
„Poczekalnie nie będą dozwolone na Twitchu, ponieważ zgodnie z naszymi zasadami podlegają pod podszywanie się” - wyjaśnia firma. „Poczekalnia jest definiowana jako stream, który zawiera wyłącznie treści z innego kanału i nie oferuje żadnej reakcji ani innych oryginalnych treści”.
„Naszym celem jest podjęcie działań przeciwko streamom, które pozycjonują się jako poczekalnie - na przykład kanały, które w dużej mierze wykorzystują treści innych kanałów bez oferowania komentarza lub innych kreatywnych treści, tym samym odciągając wyświetlenia i potencjalne przychody od właścicieli oryginalnych kanałów” - czytamy.
Firma doprecyzowuje jednak, że nie zamierza karać tzw. kanałów commentary, a więc zajmujących się oglądaniem i analizowaniem innych materiałów. „Streamy te nie naruszają zasad, ponieważ nie są po prostu retransmisją, lecz oferują aktywny komentarzy i inne kreatywne treści” - wyjaśniono. Kwestię tego, jak „kreatywne” potrafią być niektóre kanały zajmujące się komentowaniem innych materiałów, pozostawimy bez komentarza.
Według najnowszych doniesień, Twitch znajduje się w niewesołej sytuacji. Podobno firma nie zarabia na tyle, aby móc się samodzielnie utrzymać, a przy życiu utrzymywana jest wyłącznie dzięki wsparciu Amazona.