Nowe sterowniki AMD mogą psuć karty graficzne - sugeruje youtuber
Uwaga na RX 6000.
Najnowsza wersja oficjalnych sterowników dla kart graficznych Radeon RX 6000 może powodować ich awarie - informuje youtuber KrisFix z Niemiec, zajmujący się naprawianiem sprzętu.
Mowa o driverze oznaczonym numerem 22.11.2. Wspomniany youtuber informuje, że otrzymał już 61 zepsutych modeli RX 6800 oraz 6900, z czego 48 było kompletnie „martwych” i niemożliwych do naprawienia.
Wstępne śledztwo wykazało, że w układzie dochodzi do zwarcia, którego dokładne przyczyny pozostają nieznane. Uszkodzone zostają pamięć i kontroler pamięci, a także szyny przenoszące dane. Wkrótce po opublikowaniu spostrzeżeń w sieci zaczęły pojawiać się doniesienia innych graczy.
„To szalone. Mój RX 6900 XT niedawno padł, jakiś dzień po zainstalowaniu najnowszych sterowników” - raportuje niejaki „Intencities92” w serwisie Reddit. „Mój RX 6900 XT, kupiony bezpośrednio od AMD, umarł około 20 grudnia. Na szczęście był na gwarancji i zwrócili mi pieniądze, bo powiedzieli, że nie mogą wymienić karty” - dodaje kto inny.
„Mnie też można wliczyć. Musiałem wymienić RX 6900 XT miesiąc temu, po zaktualizowaniu sterowników” - napisał „engineersw”, który sugeruje, że winna może być opcja automatycznego ograniczania napięcia, z której skorzystał. „Pograłem jakąś godzinę w Black Mesa na maksymalnych ustawieniach, po czym wyłączyłem komputer. Następnego dnia GPU już się nie włączyło”.
Trudno obecnie stwierdzić, co jest przyczyną masowych awarii. Pewne jest jednak, że AMD nie ma obecnie najlepszego okresu. Zamiast wykorzystać czas słabości Nvidii (szeroko krytykowanej za ceny kart z rodziny RTX 4000) firma zmaga się z kolejnymi problemami. Niedawno głośno było o kłopotach z referencyjnymi modelami 7900 XTX, osiągającymi niekiedy 110 stopni Celsjusza.