Nowi „Sami swoi” na pierwszym zwiastunie. Fani mają obawy
Prequel klasyki polskiego kina.
„Sami swoi” powracają na ekrany w formie prequela, którego reżyserii podjął się Artur Żmijewski. Pierwszy zwiastun produkcji nie zachwycił fanów, którzy obawiają się najwyraźniej „uwspółcześnienia” polskiego klasyka.
Poznaliśmy też datę premiery oraz pełny tytuł. Film „Sami swoi. Początek” trafi do polskich kin 16 lutego przyszłego roku. Idąc za oficjalnym opisem, widzowie poznają wydarzenia, które miały miejsce zanim rodziny Pawlaka i Kargula przeniosły się do nowej, powojennej Polski. Pierwszy zwiastun pokazuje napięcie między dwójką nerwowych sąsiadów, ale raczej nie udało mu się podbić serc fanów.
Widać to choćby po proporcji ocen, wśród których dominują łapki w dół. Jak na powrót do kultowej serii przystało, w komentarzach nie brakuje obaw o „profanację klasyka” czy „skok na kasę”. Bardziej merytoryczna krytyka uderza już w rzemoko sztuczny humor i mało wiarygodną scenografię. Zdaniem części internautów, w oczy rzucają się zbyt czyste ubrania postaci, które nie pasują zbytnio do życia na XX-wiecznej wsi.
Z ostatecznym werdyktem trzeba będzie jednak poczekać do przyszłego roku. Prequel jest inspirowany książką Andrzeja Mularczyka „Czyim ja żyłem życiem”, wydaną w 1983 roku, a w obsadzie znalazły gwiazdy polskiej telewizji, takie jak Zbigniew Zamachowski, Anna Dymna, Adam Ferency, Wojciech Malajkat, Mirosław Baka i Paulina Gałązka. W głównych rolach wystąpią Karol Dziuba jako młody Kargul i Adam Bobik jako młody Pawlak.
W ramach przypomnienia, oryginalni „Sami swoi” w reżyserii Sylwestra Chęcińskiego zadebiutowali w 1967 roku. Film okazał się hitem, co poskutkowało zrealizowaniem całej trylogii. W 1974 roku pojawiła się druga część - „Nie ma mocnych”, a w 1977 roku trzecia - „Kochaj albo rzuć”. Trylogia jest przez wielu krytyków wciąż uważana za jedno z najwybitniejszych dzieł polskiej kinematografii czasów PRL-u.