Nowy Deus Ex, Legacy of Kain i Thief? Square Enix sprzedaje studia, gracze zyskują nadzieję
Wielki powrót uznanych marek?
Deus Ex ma szansę na wielki powrót, podobnie jak Legacy of Kain czy Soul Reaver. Takie życzenia ma przynajmniej spora część graczy po ogłoszeniu, że Square Enix sprzedaje Eidos - razem z Crystal Dynamics i studiem Square Enix Montreal.
Decyzja japońskiego wydawcy może wydawać się nieco dziwna, jednak biorąc pod uwagę podejście do produkcji tworzonych przez zachodnie studia, przejęcie wspomnianych zespołów przez Embracer Group nie jest wcale zaskakujące. Square było rozczarowane chociażby wynikami sprzedaży gier z cyklu Tomb Raider czy ubiegłorocznego - i docenionego przez odbiorców oraz krytyków - Guardians of the Galaxy.
Embracer to ogromna korporacja, która ma w swoim portfolio wiele różnorodnych marek - ostatnie większe przejęcie zorganizowane przez tę firmę to wykupienie studia Gearbox, twórców Borderlands. Wysokobudżetowa strefa gier nie jest więc temu wydawcy obca.
Studiów tego kalibru nie kupuje się raczej „na wszelki wypadek” i można się domyślać, że ich nowy właściciel ma konkretne plany z nimi związane. Zresztą, najprawdopodobniej studio Crystal Dynamics - i Embracer - doskonale wiedziało, że stworzy nową odsłonę serii Tomb Raider, kiedy oficjalnie ją zapowiadano.
Co więc może się teraz wydarzyć? Czy marki ignorowane przez Square Enix powrócą? W jakiejś formie na pewno. Osobiście wierzę, że prędzej czy później doczekamy się remasterów różnych klasyków - najbardziej oczywistym wydaje się wydanie Deus Ex: Bunt Ludzkości oraz sequela na PS5 i Xbox Series.
Cyberpunkowe erpegi nie sprzedały się fantastycznie, jednak - szczególnie Human Revolution - mają wierną, sporą grupę fanów. Seria ma zresztą wielki potencjał na przedstawienie kolejnych, ciekawych opowieści. Embracer zaznaczył już natomiast, że możemy liczyć na nowe odsłony „ulubionych serii”, choćby od studia Eidos.
Nie zdziwi mnie też odświeżenie gier z cyklu Legacy of Kain i Soul Reaver. Firmy należące do Embracera zdają sobie sprawę, za jakimi markami tęsknią gracze - i niejeden raz przywracały do życia pozornie zapomniane gry, jak choćby Titan Questa czy Saints Row 3.
Z pewnością brakuje nam dziś liniowych gier akcji właśnie w stylu Legacy of Kain. Trudno jednak oczekiwać, że od razu otrzymamy pełnoprawną kontynuację i logiczna wydaje się chęć „wybadania gruntu” za pomocą remasterów.
Eidos to także seria Thief, która z pewnością zasługuje na jeszcze jedną szansę. Skradanki nie są szczególnie mainstreamowe, jednak to samo można powiedzieć przecież choćby o Timesplitters, które - finansowane przez Deep Silver - zdaje się powstawać z myślą o fanach oryginału, a niekoniecznie o ogromnych zarobkach.
Przyszłość będzie więc naprawdę ciekawa. Wydaje się niemal pewne, że Square Enix i tak nie zrobiłoby absolutnie nic z wymienianymi tutaj markami, więc przynajmniej mamy szansę na powrót do paru naprawdę interesujących uniwersów.