Nowy DualShock połączy się z internetem? Sony patentuje rozwiązanie związane z "chmurą"
Obniży opóźnienia w przesyłaniu komend.
W maju bieżącego roku Sony zarejestrowało patent potrafiącego nawiązać połączenie internetowe pada, który najprawdopodobniej przeznaczony jest do grania w tak zwanej „chmurze”.
Dokumenty odnalezione w międzynarodowej bazie WIPO opisują kontroler, który może podłączyć się bezpośrednio do zewnętrznych serwerów, omijając główne urządzenie odbiorcze. Rozwiązanie powinno zminimalizować opóźnienia w przesyłaniu komend wydawanych przez użytkownika.
Patent sugeruje, że pad przygotowywany jest z myślą o grach uruchamianych we wspomnianej „chmurze”. Warto zaznaczyć, że Sony od kilku lat rozwija tego typu usługę - PS Now dostępne jest tylko w kilku krajach (choć nie w Polsce), ale może w przyszłości zyskać na znaczeniu. Podobny sprzęt zaprojektowało Google dla Stadii.
Na razie nie jest to jasne, ale niewykluczone, że zarejestrowane rozwiązanie zostanie wdrożone w kontrolerze do PS5. Japoński producent potwierdził, że konsola następnej generacji otrzyma nowego DualShocka, który zaoferuje szereg innowacji.
Należy jednocześnie zaznaczyć, że fakt opatentowania technologii nie oznacza, że Sony faktycznie wykorzysta mechanizm. Wiele z rezerwowanych przez firmy pomysłów ostatecznie nie jest realizowanych.
W padzie od PS5 zabraknie technik wibracji, ale urządzenie zagwarantuje nieznane do tej pory doznania dotykowe dzięki systemowi haptycznemu. Poczujemy rzekomo nawet teksturę „dotykanego” materiału lub płynu.
W planach również adaptacyjne triggery (przyciski L2 i R2), których zachowanie będą mogli zaprogramować deweloperzy gier. Twórcy zmodyfikują przykładowo opór stawiany przez spusty, co znajdzie zastosowanie na przykład podczas strzelania z łuku.