Nowy film z Godzillą się udał. Ma 100 procent pozytywnych recenzji
W serwisie Rotten Tomatoes.
Król potworów powrócił w wielkim stylu. Film „Godzilla Minus One” okazał się wielkim sukcesem wśród krytyków i to do tego stopnia, że japońska produkcja może poszczycić się w tej chwili perfekcyjnym wynikiem w serwisie Rotten Tomatoes.
Widzowie w Japonii mogą oglądać film już od 3 listopada, a w sieci znalazły się też recenzje przygotowane przez zachodnich krytyków. „Godzilla Minus One” osiągnęło coś wręcz niebywałego - film w serwisie Rotten Tomatoes zdobył perfekcyjny wynik, co oznacza 100% pozytywnych ocen (na podstawie 13 ocen). Naprawdę niewiele tytułów może pochwalić się takim wynikiem i wskazuje na to, że mamy do czynienia z jedną z najlepszych produkcji o tematyce kaiju w historii kina.
Krytycy w swoich recenzjach podkreślają, że nowa Godzilla „oferuje wszystko, czego można oczekiwać od filmu o potworach” (Variety) i jest „porywającym widowiskiem, które zabiera króla potworów z powrotem do korzeni powojennego kina japońskiego” (IGN. Ten ostatni watek przewija się w recenzjach dość często, a krytycy doceniają powrót do metafory niepokojów i lęków związanych z historią Japonii.
Akcję „Godzilla Minus One” osadzono w latach 50. ubiegłego stulecia, co dodatkowo podkreśla powrót do korzeni serii. Reżyser Takashi Yamazaki podobno świetnie wywiązał się ze swojego zadania i zręcznie unika pułapek, w które Godzilla wpadała w wielu poprzednich produkcjach. Historia początkowo skupia się na ludzkich dramatach, jednak idealnie przygotowuje grunt pod pojawienie się potwora, który szybko staje się centralnym punktem filmu i traktowany jest przez twórców z należytym szacunkiem.
„Godzilla Minus One” trafi do polskich kin 1 grudnia, a bilety można już nabyć w przedsprzedaży. W rolach głównych zobaczymy między innymi Ryûnosuke Kamikiego („JoJo's Bizarre Adventure: Diamond Is Unbreakable - Chapter 1”), Minami Hamabe („Shin Kamen Rider”) czy Yukiego Yamadę („Blue Giant”). W dorobku reżysera Takashiego Yamazakiego znajdziemy takie tytuły, jak „Stand by Me Doraemon 2” czy „Lupin III: The First”.