Nowy film z Thorem ma najlepszego złoczyńcę w MCU - twierdzi reżyser
W antagonistę wciela się Christian Bale.
Reżyser nadchodzącej produkcji „Thor: Miłość i grom” przekonuje, że główny złoczyńca filmu jest jednym z najlepszych w historii Kinowego Uniwersum Marvela.
W nowej odsłonie przygód nordyckiego boga tytułowy bohater zmierzy się z szukającym zemsty Gorrem Bogobójcą. We wspomniany czarny charakter wcieli się Christian Bale, którego fani herosów mogą kojarzyć z roli Batmana w trylogii Christophera Nolana.
- W mojej skromnej opinii, mamy najprawdopodobniej najlepszego złoczyńcę w historii Marvela, w wykonaniu Christiana Bale’a - stwierdził Taika Waiti, reżyser „Thor: Miłość i grom”, w wywiadzie dla agencji Associated Press.
Wypowiedź filmowca jest o tyle istotna, że do tej pory poszczególne odsłony MCU miały problem z antagonistami, których wielokrotnie krytykowano. Do wyjątków zaliczany jest Thanos z „Avengers: Wojna bez granic”.
Niedawny zwiastun ujawnił, że w nowej produkcji Thor uda się na superbohaterską emeryturę, by zająć się wewnętrznym rozwojem. Do rezygnacji z przerwy zmusi go pojawienie się właśnie Goraa.
- Thor po prostu próbuje znaleźć swój cel w życiu, zrozumieć, kim dokładnie jest i dlaczego akurat bohaterem lub czy w ogóle powinien nim być. Można to nazwać kryzysem wieku średniego - wyjaśnił reżyser.
Film na ekrany polskich kin wejdzie 8 lipca.