Nowy kontroler Sony może symulować temperaturę z gry
Intrygujący patent.
Sony opatentowało nową technologię, która może w przyszłości wzbogacić kontrolery DualSense o funkcje symulowania temperatury z gry oraz jeszcze bardziej immersywne wibracje.
Jak informuje serwis Exputer, ulepszone narzędzie opierałoby się na nowym rodzaju odkształcalnego materiału, który zastąpiłby część plastikowych elementów. Sprzęt wykorzystywałby elektryczne czujniki oraz możliwości sztucznej inteligencji do przesyłania konkretnych sygnałów, w tym chociażby symulacji temperatury.
Skomplikowany proces składa się ostatecznie na całkiem proste rezultaty. Przebywaniu w lokacji wypełnionej lawą towarzyszyłoby lekkie podgrzanie uchwytów kontrolera. Podobnie w odwrotnej sytuacji, trzymanie przez bohatera broni skutej lodem mogłoby wpłynąć także na dłonie gracza. Na szczęście w opisie patentu nie znajdziemy wzmianki o symulowaniu porażenia piorunem.
Pojawia się za to fragment o „ulepszonych wrażeniach haptycznych”. Jak czytamy, „kształt lub twardość części elastycznych elementów zmieni się w odpowiedzi na informacje płynące z gry, co pozwoli, na przykład, na przedstawienie graczowi wirtualnego obiektu w przestrzeni gry jako wrażenia haptycznego, choćby w postaci ciepła, zimna lub czegoś podobnego”.
Warto mieć w pamięci, że sam patent nie jest równoznaczny z produkcją nowego urządzenia. Wymienione wyżej opcje brzmią całkiem efektownie, jednak z pewnością odbiłyby się na stanie żywotności baterii sprzętu. Z podobnym problemem spotkaliśmy się już w przypadku wydanego niedawno Dualsense Edge.
Przypomnijmy, że najnowszy kontroler do PlayStation 5 zadebiutował na rynku 26 stycznia 2023 roku. Ulepszony sprzęt oferuje kilka nowych przycisków, umieszczonych na spodzie oraz froncie. Pozwala również na szybką wymianę gałek analogowych oraz regulację głębokości wciśnięcia spustów. Za jakością i wachlarzem możliwości idzie także cena. DualSense Edge zakupimy w cenie około 1199 złotych.