Skip to main content

Nowy Mass Effect dopiero na PlayStation 6? To podobno „odległy temat”

Uważa znany leaker.

Dziennikarz Jeff Grubb nie wierzy w rychłą premierę nowej odsłony Mass Effect. Zdaniem uznanego leakera, BioWare czeka jeszcze co najmniej kilka lat pracy, bo tytuł wciąż znajduje się w bardzo wczesnej fazie rozwoju.

Mało optymistyczne zapewnienia padły w najnowszym odcinku podcastu Game Mess Morning. Grubb powołał się na doniesienia anonimowych źródeł oraz „prostą matematykę”, wedle której Mass Effect 5 miałby zadebiutować dopiero w 2029 roku, a więc najpewniej po premierze kolejnej generacji konsol.

- Ta gra nie jest w żadnym razie bliska premiery - mówił Grubb, cytowany przez VGC. - Powiedziano mi, że teraz jesteśmy w tej samej sytuacji, jak wtedy, gdy ujawnili Dragon Age: Dreadwolf. Ogłoszenie było w 2018 roku, a my otrzymamy tę grę najszybciej w przyszłym roku. Wystarczy szybka matematyka i już wiemy, że w przypadku Mass Effect 5 mówimy o 2029 roku.

Do takich samych wniosków dotarł towarzysz Grubba - Tamoor Hussain. - Z tego co wiem, ta gra jest bardzo daleko od premiery - dodał. - Praktycznie w innej galaktyce. Jeśli jednak prace znajdują się na wczesnym etapie, dlaczego BioWare zdecydowało się opublikować nowy teaser? Według informatorów Grubba, materiał powstał, bo studio potrzebowało jakiejś niespodzianki na N7 Day, czyli coroczne święto serii.

Wspomniany teaser rozbudził nadzieje fanów, ale nie ujawnił zbyt wiele.

BioWare potwierdziło w czerwcu, że Mass Effect 5 wciąż znajduje się w fazie preprodukcji. Zasugerowany przez Grubba 2029 rok wydaje się więc całkiem prawdopodobnym terminem. Siły większości zespołów skierowano w stronę Dragon Age: Dreadwoolf, którego data premiery także pozostaje wielką niewiadomą, choć od zapowiedzi minęło już pięć lat.

Zobacz także