Nowy zegarek Mario Kart kosztuje skromne 125 tys. zł
Dwa modele od Tag Heuer.
Nintendo podjęło współpracę z producentem luksusowych zegarków - firmą Tag Heuer. Rezultatem są dwa modele inspirowane serią Mario Kart. Problemem mogą być ceny.
Kwota zakupu pierwszego egzemplarza - 4,3 tys. dolarów (ok. 21.2 tys. zł) wydaje się być jeszcze do przełknięcia dla najbardziej zaangażowanych miłośników wyścigowej serii, ale już wersja z zaawansowanym mechanizmem tourbillon to wydatek rzędu 25,6 tys. dol. (ok. 126 tys. zł).
Na luksus musimy poczekać. W przyszłym tygodniu - 17 października - będzie można zapisywać się do kolejki, by później - od 20 października - otrzymać możliwość złożenia wcześniejszego zamówienia. Tyle jeśli mowa o pierwszym modelu, w przypadku tego droższego nie znamy jeszcze konkretnych dat.
Wydaje się także, że Tag Heuer nie przyłożyło się zbytnio do stylizacji. O współpracy z Mario Kart informuje malutki Mario na tarczy oraz napis na kopercie. Bohater jest też wygrawerowany z tyłu, na deklu. Poza tym otrzymujemy raczej standardowy chronograf. Z drugiej strony, w zegarku za 126 tys. zł raczej nie chcielibyśmy widzieć wyskakującego Mario i tańczącego Luigiego.
Inicjatywa z pewnością nie jest przypadkowa, ponieważ zasłużona serii Mario Kart świętuje w tym roku 30. urodziny. Najnowszą odsłoną jest Mario Kart Tour, czyli debiut cyklu poza konsolami Nintendo - na urządzeniach mobilnych. Tradycjonaliści grają tymczasem w Mario Kart 8.