Skip to main content

Nvidia: pierwsza gra wymagająca karty z ray tracingiem ukaże się w 2023 roku

Pełne wykorzystanie techniki to kwestia lat.

Naukowiec Morgan McGuire z firmy Nvidia jest przekonany, że pierwsza wysokobudżetowa gra (tak zwana AAA), która do działania będzie wymagała posiadania karty obsługującej ray tracing, ukaże się dopiero w 2023 roku.

W opublikowanej analizie ekspert podkreśla, że produkcje wykorzystujące wyłącznie technikę śledzenia promieni w czasie rzeczywistym pojawią się najwcześniej za cztery lata. Wówczas wszystkie duże platformy do grania powinny używać wspomnianego mechanizmu.

Według McGuire'a, do 2023 roku deweloperzy skupią się na stosowaniu dwóch metod oświetlenia równolegle - tradycyjnej i ray tracingu. Przykładami tytułów stawiających na podobne rozwiązanie są Control, Metro Exodus i Shadow of the Tomb Raider.

Naukowiec uważa też, że od 2024 roku projektanci zaczną używać połączenia śledzenia promieni w czasie rzeczywistym i rasteryzacji (w oryginale rasterizing), które obejmie takie obszary oprawy graficznej, jak ambient occlusion, połyskujące odbicia i śledzenie dźwięku.

Hybrydowa metoda powinna zaś być wykorzystywana - jak przekonuje ekspert - najpóźniej do 2034 roku. Wówczas na rynku pojawią się pozycje, w których twórcy zaimplementują pełnoprawny path tracing.

Metro Exodus to jedna z gier używających ray tracingu

Opinia McGuire'a to oczywiście jedynie prognozy, które niekoniecznie muszą znaleźć odzwierciedlenie w rzeczywistości. Faktem jest jednak, że obsługę ray tracingu w swoich nowych konsolach potwierdzili już zarówno Sony, jak i Microsoft.

Nvidia odpowiada za rozpowszechnienie techniki. Firma wydała serię kart graficznych GeForce, które umożliwiają aktywowanie funkcji związanych ze śledzeniem promieni w czasie rzeczywistym. Samo rozwiązanie znacząco poprawia jakość grafiki w poszczególnych grach.

Źródło: Prezentacja McGuire'a

Zobacz także