Skip to main content

Obecność gry w Game Passie obniża jej sprzedaż - przyznaje Microsoft

Nietypowe potwierdzenie.

Microsoft przyznaje, że dodanie gry do abonamentu Game Pass zmniejsza jej sprzedaż. Wieści nie będą zapewne większym zaskoczeniem, choć mogą sprawić, że twórcy dwukrotnie zastanowią się nad przyszłością swoichy tytułów na sprzęcie tej firmy.

Informacje ujawniono w raporcie brytyjskiego urzędu antymonopolowego Competition and Markets Authority (CMA). 277-stronicowa publikacja obejmuje wnioski ze śledztwa, jakie przeprowadzono w ramach oceny przejęcia Activision Blizzard przez producenta Xboksów.

Detale zostały ocenzurowane, by nie zaszkodzić Microsoftowi. Nie usunięto jednak kilku kluczowych wpisów. Punkt 5.64 mówi na przykład, że „wewnętrzne dokumenty Microsoftu przyznają, że dodanie gry do Game Passa przełoży się na kanibalizm bezpośredniej sprzedaży”. Poniżej CMA podało trzy cytaty na poparcie tego zdania, ale te detale zostały już skrupulatnie wycięte.

Nieco wcześniej jest też punkt 5.61, gdzie czytamy, że „Microsoft poinformował także, że jego własna, wewnętrzna analiza pokazuje [cenzura]-procentowy spadek podstawowej sprzedaży w dwanaście miesięcy po wprowadzeniu do Game Passa”. Ponownie, nie znamy konkretnej liczby.

Nożyczki nie ukryły prawdy. Screen z raportu CMA

Warto oczywiście pamiętać, że amerykańska korporacja płaci ogromne pieniądze za dodanie tytułów do abonamentu, a sumy te mogą z nawiązką kompensować utraconą w ten sposób sprzedaż bezpośrednią. Dla przykładu, skromny Cooking Simulator kosztował firmę 600 tys. dolarów.

Phil Spencer - szef działu Xbox w Microsofcie - w styczniu ubiegłego roku zapewniał w jednym z wywiadów, że Game Pass nie ma zastąpić klasycznej sprzedaży gier, a jedynie zaoferować konsumentom większy zestaw opcji do wyboru. Jak widać, ci coraz chętniej sięgają po subskrypcję, a rosnące ceny pudełek zapewne nie odwrócą tego trendu.

Zobacz także