Odchodzący szef PlayStation dostał PS5 w stylu PSX

Jim Ryan pozostaje na stanowisku szefa PlayStation jeszcze do marca, ale koledzy z japońskiej korporacji najwyraźniej już teraz postanowili wyprawić pożegnaną imprezę. Menedżer dostał między innymi konsolę PS5 w stylu PSX.

Zdjęcia opublikowane w mediach społecznościowych pokazują całkiem ciekawe urządzenie, nawet jeśli modyfikacje sprowadzają się do podmiany kolorów obudowy na klasyczną szarość. Barwy zmienił także pad, który otrzymał dodatkowo szeroką wtyczkę rodem z przyszłości.

Przygotowano nawet pudełko nawiązujące do czasów pierwszego PlayStation. Ryana można było także pogryźć, choć nie - lub nie tylko - dosłownie. Były bowiem ciastka z twarzą odchodzącego menedżera, który - jak ogłoszono we wrześniu - wybrał emeryturę.

„Szkoda, że nie będzie mnie na The Game Awards, ale nie mogłem zrezygnować z okazji, by pojawić się na imprezie z podziękowaniami dla Jima Ryana” - napisał w serwisie X jeden z menedżerów PlayStation, Yuichi Haga.

„O kurczę, taka wersja kolorystyczna sprzedawałaby się jak ciepłe bułeczki. A przynajmniej byłaby bułeczką jeszcze cieplejszą niż obecne PS5” - komentuje jeden z fanów, mając zapewne na myśli temperatury konsoli.

„To ironiczne, biorąc pod uwagę jego opinię na temat starszych gier” - dodaje nieco mniej przychylnie nastawiony obserwator. To z kolei wspomnienie wypowiedzi z 2017 roku, w której Ryan wyrażał zaskoczenie, że „ktokolwiek chciałby grać” w Gran Turismo z czasów PS1 i PS2.

Prezydent i dyrektor generalny Sony Interactive Entertainment opuści PlayStation w marcu przyszłego roku, po niemal 30 latach spędzonych w japońskiej korporacji. Od 1 kwietnia jego obowiązki przejmie - tymczasowo - Hiroki Totoki, obecny dyrektor operacyjny i finansowy całego Sony.

Ryan wyjaśniał we wrześniowym w oświadczeniu, że ma coraz większe problemy z pogodzeniem życia w Europie z centralą w Japonii oraz obowiązkami w Ameryce Północnej. Przejął obowiązki szefa PlayStation w 2019 roku, po Johnie Koderze. Nadzorował debiut PlayStation 5, a w ostatnim czasie szerzej postawił na gry-usługi, kupując choćby Bungie. Efektów na razie nie widać.