Odświeżone Final Fantasy 7 trafi na PS4 dwa razy: remaster i remake
Krótka rozmowa z reżyserem.
Ogłoszenie pełnoprawnego remake'u Final Fantasy 7 na konferencji Sony wywołało radość wielu graczy na całym świecie, ale wszystko wskazuje na to, że na ten projekt przyjdzie nam jeszcze poczekać. Wcześniej zagramy w zapowiedziany już wcześniej remaster z PC, który także trafi na PS4, a na tej samej konferencji został opóźniony - do zimy tego roku.
To zdecydowanie bardziej oszczędna w innowacje przeróbka oryginału, wydana na Steamie w lipcu 2013 roku. Obecnie jest nawet przeceniona - do 6 euro (ok. 25 zł).
Zapowiedź przeniesienia tej wersji na PlayStation 4 zawiodła wiele osób po ogłoszeniu w grudniu 2014 roku. Teraz okazuje się jednak, że w tym czasie trwały już prace nad remake'em, więc dlaczego ogłoszono go dopiero teraz?
- Gdy ogłosiliśmy port wersji HD z PC na PS4, nie byliśmy jeszcze pewni, czy chcemy zapowiedzieć remake - wyjaśnia reżyser Tetsuya Nomura w rozmowie z Eurogamerem.
- Prace już wtedy trwały, więc nie ma połączenia pomiędzy premierami tych dwóch FF7 na PlayStation 4. Zapowiedzieliśmy kilka innych tytułów na PS4, jak World of Final Fantasy i Kingdom Hearts 3.
Liczba posiadaczy najnowszej konsoli PlayStation rośnie jednak w Japonii powoli, co na pewno miało wpływ na decyzję Square Enix.
- Na platformie pojawia się coraz więcej tytułów i mamy nadzieję, że ogłoszenie remake'u Final Fantasy 7 zachęci kolejne osoby do zakupu sprzętu obecnej generacji. Jeśli ogłosilibyśmy remake po wydaniu wszystkich tych tytułów, to wpływ zapowiedzi nie byłby tak duży. Chcieliśmy zapewnić fanów, że PlayStation 4 dostępne jest ze świetnymi grami, takimi jak FF7. Dlatego zdecydowaliśmy się na ogłoszenie.
Jeśli zaś mowa o samych pracach nad totalną konwersją, to Nomura wydaje się być wyraźnie podekscytowany.
- Rozmowy na temat remake'u pojawiały się co jakiś czas - mówi. - Czasami myśleliśmy, że możemy to zrobić, czasami całkiem przeciwnie. Deweloperzy oryginału, jak producent Kitase [Yoshinori - dop. red.] i scenarzysta [Kazushige] Nojima nie będą już jednak młodsi!
- Dotarło do nas, że jeśli się nie zdecydujemy, to będziemy musieli oddać prace w ręce młodszego pokolenia, a całość powstanie bez naszego udziału. Może i nasze intencje nie były górnolotne, ale chcieliśmy zrobić to z deweloperami z oryginalnego zespołu.
Masz wolną chwilkę? Zobacz także: