Okejkowa samarytanka czy Złota dziewczyna? Lucy z Fallouta potrzebuje ksywki, więc gracze kombinują
Propozycji jest sporo.
Jako że na premierę drugiego sezonu serialu Fallout jeszcze sporo poczekamy, fani muszą znaleźć sobie zajęcie, aby dłużący się czas mijał nieco milej. Aktualnie zastanawiają się, jaki pseudonim otrzymałaby Lucy, gdyby była protagonistką jednej z gier.
Gry rządzą się w końcu swoimi prawami, dlatego każdy bohater serii posiadał jakąś własną nazwę, która stawała się jego całą tożsamością. W pierwszym Falloucie sterowaliśmy „Przybyszym z krypty”, w New Vegas „Kurierem”, a Falloucie 4 „Ocalałym”. Na szczęście Lucy to na tyle charakterystyczna postać, że pomysły same przychodzą do głowy.
„Moją najlepszą sugestią byłaby »Dobra samarytanka«, ponieważ stara się pomóc dosłownie każdemu, kogo napotyka po drodze” - proponuje użytkownik Reddita, który rozpoczął cały wątek. Wśród popularniejszych nazw pada też „Panna młoda” lub „Wdowa”, inspirowane oczywiście wydarzeniami z pierwszego odcinka.
Inni komentujący przyznają jednak, że „Dobra samarytanka” miałby sens tylko przez chwilę, ponieważ Lucy staje się z każdym odcinkiem coraz bardziej sceptyczna w stronę innych. Lepszym wyborem mógłby być więc „The Okey Dokeyer”, zapożyczony oczywiście ze słynnego „Okey Dokey”.
Lista nie mniej pomysłowych pseudonimów jest całkiem długa. Wśród ulubieńców graczy pojawiają sie też:
- „Okejkowa samarytanka"
- „Ucieknierka"
- „Kuzynka"
- „Po prostu Lucy"
- „Dziewczyna z krypty"
- „Złota dziewczyna"
- „Poszukiwaczka"
Kto wie, być może Lucy doczeka się oficjalnego pseudonimu w drugim sezonie Fallouta. Kontynuacja została już oficjalnie potwierdzona, ale Amazon nie spieszy się z ujawnieniem daty premiery.