OlliOlli World - Recenzja: deskorolkowa magia
Cudny sequel.
Minęło 7 lat od premiery OlliOlli2. Twórcy wykorzystali ten czas na wymyślenie zupełnie nowego stylu i charakteru serii, co wyszło nowej odsłonie na dobre. OlliOlli World to fantastyczna, zręcznościowa produkcja deskorolkowa, oferująca mnóstwo ciekawych wyzwań i niezwykle angażujący gameplay.
Jeśli pamiętamy starsze części serii, odświeżona oprawa mocno zaskakuje, lecz szybko się do niej przyzwyczajamy. Kolorowa grafika budzi jednoznaczne skojarzenia z kreskówkami typu „Pora na przygodę” i idealnie pasuje do proponowanego tym razem przez deweloperów klimatu oraz świata wypełnionego ekscentrycznymi postaciami.
Ważniejsze niż sam styl oprawy jest jednak przejście do trójwymiaru. Akcję cały czas obserwujemy od boku, jednak wszystkie obiekty są modelami 3D, a plansze mają widoczną głębię, która często jest zresztą wykorzystywana - na przykład, gdy przeskakujemy z jednej rampy na drugą, przenosząc się niejako z drugiego planu na pierwszy. Można odnieść wrażenie, że zmiana ta pomogła też wzmocnić poczucie prędkości przy szybkiej jeździe.
Oryginalne OlliOlli nie wybaczało najmniejszych błędów. World jest bardziej przystępne, jednak wciąż może stanowić spore wyzwanie. Poziom trudności zbalansowano wręcz idealnie. Dopiero w drugiej połowie kampanii pojawiają się etapy, w których częściej zaliczamy glebę - jednak restart od punktu kontrolnego jest błyskawiczny.
Najtrudniejsze przeszkody do pokonania czy cele do zrealizowania często są opcjonalne. Nawet w ramach jednej planszy możemy czasem skręcić na boczny tor, gdzie czeka cięższa przeprawa. Grę zaprojektowano w taki sposób, że nie czujemy się bez przerwy karani za niedoskonałą jazdę, ale jednocześnie mamy satysfakcję z kończenia etapów - a szczególnie z zaliczania bonusowych wytycznych.
Znany z poprzednich części wachlarz trików urozmaica dodatkowo jeżdżenie po ścianach, a także chwyty (grabs), tak istotne przecież w grach skaterskich. Przeglądanie dostępnych ruchów w menu opcji może przyprawić o zawrót głowy, a uczenie się wszystkich i łączenie w owocujące tysiącami punktów kombosy jest szalenie przyjemne.
OlliOlli World stawia nas w roli pretendenta do tytułu Czarodzieja Skejtu. Musimy zdobyć zaufanie piątki Bogów Skejtu, kończąc etapy w kolejnych krainach Radlandii. Do kolejnych etapów trafiamy zawsze z grupą barwnych postaci, które opowiadają o lokacjach i różnych aspektach otaczającego nas świata w humorystycznym tonie - ale jeśli nie chcemy ich słuchać, na początku każdej planszy możemy zawsze wybrać opcję w stylu „Nie chce mi się was słuchać, idę skejtować”.
Po każdym zaliczonym etapie trafiamy do kolejnego, czasem otrzymując możliwość zejścia z głównej ścieżki postępów, by bawić się w opcjonalnych planszach. Regularnie zdobywamy też coraz to nowsze elementy do personalizacji postaci - a opcji ubioru i zmiany wyglądu jest tutaj od groma. Każdy stworzy swojego idealnego skejtera.
Mniej realistyczna otoczka - w porównaniu do poprzednich gier - pozwoliła twórcom zaprojektować fantastycznie wyglądające lokacje. Nie chodzi tylko o różnorodność barw i elementów tła, ale też różnych przeszkód czy znajdziek, które zdobywamy. W każdym obszarze widać pokłady kreatywności deweloperów. Jazdę wzbogaca też doskonale dobrany soundtrack.
OlliOlli World jest po prostu świetne. Ukończenie większości nie powinno sprawić większych problemów, ale zaliczenie wyzwań to już ciężka przeprawa dla wytrwałych - możemy więc spokojnie spędzić z tym tytułem kilkadziesiąt godzin, choć kampania zajmuje niecałe dziesięć. Rozgrywka, ze wszystkimi zmianami i nowościami, wciąga bez reszty.
| Plusy: | Minusy: |
|
|
Platforma: PC, PS4, PS5, Xbox Series X/S, Xbox One, Switch - Premiera: 8 lutego 2022 - Wersja językowa: polska (napisy) - Rodzaj: zręcznościowa, deskorolkowa - Dystrybucja: cyfrowa - Cena: 140 zł - Producent: Roll7 - Wydawca PL: Kool Things
Recenzja OlliOlli World została przygotowana na podstawie egzemplarza dostarczonego nieodpłatnie przez wydawcę.