Skip to main content

PlayStation 4 to właściwy kierunek dla Sony - Felieton

„PS4 wynosi technologię PC na następny poziom.”

Konferencja w Nowym Jorku jest odbiciem wszystkich zmian, które zaszły na rynku gier wideo w ostatnich latach. Paradoksalnie, Sony dostrzega te zmiany jako szansę dla nowej konsoli. PlayStation 4 to sprzęt przygotowywany dla wieloletnich entuzjastów gier wideo. W centrum wreszcie znajduje się gracz i twórcy gier, a nie rzesza przypadkowych klientów z hipermarketu.

Doskonale obrazuje to specyfikacja sprzętu. O tym, że pod maską PlayStation 4 znajdzie się zwyczajny pecet, wiedzieliśmy już przed konferencją. Jest to świadoma i w pełni słuszna decyzja projektantów. Sony otwiera się bowiem na twórców gier tak szeroko, jak nigdy przedtem. Chce im udostępnić świetnie skrojone, łatwo dostępne narzędzie, które znają i rozumieją. Platformę, z której szybko wycisną wszystkie możliwości, aby w ciągu następnych lat zadowolić grupę najbardziej pokrzywdzoną w ostatnim czasie - długoletnich, najbardziej wymagających graczy.

- Jako twórcy silnika Unreal Engine, jesteśmy zwolennikami tworzenia wspaniałych gier tak efektywnie, jak to tylko możliwe. PlayStation 4 wynosi technologię PC na następny poziom, dostarczając bardzo silne i łatwe w użyciu środowisko dla deweloperów - mówi Tim Sweeney, założyciel i dyrektor generalny Epic Games w rozmowie z Game Informerem. - Ponieważ tworzymy gry, które są o cały rząd wielkości obszerniejsze i bardziej szczegółowe od tych na obecną generację konsol, narzędzia Unreal Engine 4 w połączeniu z PlayStation 4 umożliwiają twórcom gier osiąganie efektów w rozsądnym okresie czasu i przy właściwym budżecie.

„Czy w sensie graficznym, szczegółów świata i realizmu rozgrywki, tudzież algorytmów sztucznej inteligencji naprawdę potrzebujemy w najbliższych latach więcej niż to, co zaoferuje PlayStation 4, Xbox 720 i porządny PC?”

Unreal Engine 4 w kombinacji z PlaySation 4 zaoferuje szybkie i stosunkowo tanie środowisko dla deweloperów

Czy w sensie graficznym, szczegółów świata i realizmu rozgrywki, tudzież algorytmów sztucznej inteligencji naprawdę potrzebujemy w najbliższych latach więcej niż to, co zaoferuje PlayStation 4, Xbox 720 i porządny PC? Istotą obecnych problemów jest przecież rozczarowanie graczy wtórnością, upraszczaniem i tendencyjnością gier wideo.

Otwarcie się na deweloperów przez obu producentów to szansa na lepsze i ciekawsze wysokobudżetowe tytuły - projekty, które będą jednak zakotwiczone w tradycyjnym sposobie rozgrywki i znanej wszystkim narracji. Oczekiwanie, że podczas konferencji ujrzymy rewolucję wynika raczej z lekceważenia wyzwań, przed którymi stoją producenci dużych konsol i wydawcy dużych gier. PlayStation 4 nie jest rewolucją w rozumieniu specyfikacji sprzętu. Ale jest to efekt chłodnej analizy, a nie braku autentycznych możliwości do stworzenia takiej maszyny. Nowa generacja może bowiem być ostatnią generacją albo nowym początkiem.

Sony zmienia więc strategię, by zgromadzić wokół siebie zarówno pasjonatów gier, jak i deweloperów. By odbudować coś, co przed fenomenem casualowej konsoli Nintendo, nazywało się kulturą czy też subkulturą graczy, nie tylko graczy konsolowych czy pecetowych - wszystkich graczy. To właśnie Wii doprowadziło do absurdalnej sytuacji, w której wydawcy uznali, że to przypadkowi klienci i casuale staną się solą tej ziemi.

Dlatego nadchodząca generacja, a szczególnie najbliższe lata odsłonią głębokie zmiany na rynku, ale i wreszcie rozdzielą wyraźnie jego segmenty. Dawno już nie powinniśmy bowiem do jednego worka wrzucać gier dla dzieci, gier komórkowych, małych gier darmowych, gier casualowych na konsole czy wreszcie gier dla doświadczonych graczy, bez względu na model dystrybucji i platformę. Oficjalna zapowiedź PlayStation 4 tylko utwierdza w tym przekonaniu, bowiem - w przeciwieństwie do Wii U - łatwo dostrzec w Sony ogromną chęć zaimponowania właśnie doświadczonym graczom. Jest to też, z punktu widzenia biznesowego, krok w kierunku silnej konkurencji z Microsoftem w jego macierzy - USA.

- Sony jasno pokazało, że z PlayStation 4 skoncentrowało się na „graniu”. Dla nas, twórców gier, to bardzo dobra rzecz. Platforma zaprojektowana z jasnym przesłaniem tworzenia wspaniałych emocji związanych z grami wideo. Nie wyklucza innych usług, ale koncentracja pada we właściwe miejsce. Specyfikacja sprzętu znajduje się również w bliskiej styczności z tymi ambicjami - mówi także dla Game Informera, Dominic Guay, senior producent gry Watch Dogs od Ubisoftu.

Świetnym przykładem tego, jak Sony w zapowiedzianej konsoli rozumie potrzeby graczy jest sam touchpad na kontrolerze. Przy zapewne setce prototypów Dual Shocka 4, inżynierowie zdecydowali się na teoretycznie najprostsze, ale efektywne pod kątem doświadczeń płynących z gry rozwiązanie. - Touchpad jest świetnym dodatkiem - kontynuuje Dominic Guay. - Dla przykładu, w Watch Dogs wpływa bezpośrednio na sposób, w jaki główny bohater, Aiden Pearce, posługuje się smartfonem, głównym narzędziem hakowania systemów miasta. Gracz ma naturalną możliwości używania rzeczy, które należą do bohatera gry. Touchpad wniesie wiele do schematów kontrolowania postaci.

Pierwsza faza cyklu nigdy nie była silną stroną nowych konsol. Mogłoby się wydawać, że podobnie jest i teraz. Jednak gdy spojrzymy na zapowiedziane gry, zaprezentowane silniki graficzne (!) czy listę współpracujących deweloperów, szybko dostrzeżemy, że już pierwsze dwa lata zapowiadają się fascynująco. Właśnie dlatego, że studiom łatwiej jest tworzyć i doskonalić tytuły na konsole, które są pecetami. Wiemy już, że proces pracy nad dużymi grami ma być krótszy i nie tak kosztowny w stosunku do początków PlayStation 3. Nie ma tu żadnego znaczenia, czy zapowiedziane gry, np. Watch Dogs, będą multiplatformowe (bo będą). Sony buduje przecież dedykowaną platformę PC, która zaoferuje szereg dodatkowych usług pod znaną marką: funkcje społecznościowe, przekazywanie strumienia wideo z gier, implementację dla Free to Play i krótkich gier epizodycznych, wsparcie dla produkcji niezależnych, szybkie uruchamianie zakupionych gier, starsze gry uruchamiane w chmurze, wyjście na wideo w rozdzielczości 4K i wiele, wiele więcej.

„Sony nie zaprezentowało samej konsoli i jest to decyzja w pełni uzasadniona.”

Watch Dogs to gra multiplatformowa. Twórcy zapowiadają jednak, że gra wykorzysta wszystkie nowe możliwości, które zaoferuje PlayStation 4.

Sony nie zaprezentowało samej konsoli i jest to decyzja w pełni uzasadniona. Przed nami miesiące silnej konkurencji obu producentów, więc firmy muszą zatrzymać w rękawie kilka asów, by rozpalać emocje i realizować marketingowe plany. W tej generacji, w czasach pięknych, płaskich i nowoczesnych gadżetów oraz ze względu na podobne specyfikacje konsol i komputerów, design zarówno PlayStation 4, jak i Xboksa 720 będzie odgrywał również pierwszoplanową rolę.

Michael Pachter, popularny analityk w Wedbush Morgan Securities, uważa, że Sony poradzi sobie na rynku „znacznie lepiej” niż w poprzedniej generacji. Jest to związane z faktem, że Nintendo przestanie dominować rynek, ponieważ „wielu graczy casualowych, którzy kupili Wii, nie będzie miało wyraźnego udziału w rynku konsol nowej generacji. Ważne jest również to, że PlayStation 4 zadebiutuje ciut wcześniej lub w tym samym czasie, co następny Xbox.”

- Myślę, że Sony i Microsoft sprzedadzą wspólnie więcej konsol nowej generacji niż w poprzedniej - przekonuje Pachter pytany przez Eurogamera. - Jeśli PS4 zostanie wycenione konkurencyjnie, może sprzedać się w liczbie 75-90 milionów egzemplarzy.

Cena konsoli i gier pozostaje decydującym czynnikiem, szczególnie z punktu widzenia polskiego gracza. Obecnie można złożyć komputer, podobny pod względem wydajności do PlayStation 4, za ok. 2000 zł, ale należy pamiętać, że gry pecetowe są tańsze, a urządzenie oferuje bardziej wszechstronne zastosowanie.

Cichym zwycięzcą w tej sytuacji z pewnością mogą czuć się właśnie miłośnicy PC. To uniwersalna i nie znająca granic platforma, którą ze względów biznesowych wydawcy próbowali na siłę spisać na straty. Znów, paradoksalnie, to właśnie będące pecetami konsole, skoncentrowane na budowaniu zaplecza wokół uznanej marki i interesujących usług, stanowią o wiele większe zagrożenie dla PC, niż mogłoby się wydawać.

PlayStation 4 to właściwy, a być może jedyny kierunek dla Sony w obecnej sytuacji. Sprowadza się do idei, w której w centrum pozostają doświadczeni gracze i twórcy gier. Jest to idea słuszna, ale pamiętajmy, że idee rzadko chodzą w parze z biznesem.

Zobacz także