„Oppenheimer” będzie najdłuższym filmem Christophera Nolana. Pobije „Interstellar”
A to nie była krótka produkcja.
Najnowsze dzieło Christophera Nolana - „Oppenheimer” - będzie jego najdłuższym filmem w karierze. Teoretycznie nie znamy dokładnego czasu trwania widowiska, ale reżyser potwierdził, że będzie ono odrobinę dłuższe od jego innego obrazu pod tytułem „Interstellar”.
Zauważmy, że na seans „Interstellara” trzeba przeznaczyć 2 godziny i 49 minut, więc produkcja o „ojcu bomby atomowej” prawdopodobnie potrwa około trzech godzin. Przypomnijmy, że w tytułową rolę wcieli się Cillian Murhpy, gwiazda serialu „Peaky Blinders”. Wspomniany fizyk przed laty kierował sławnym Projektem Manhattan. W ramach inicjatywy w trakcie II wojny światowej miała powstać pierwsza i w pełni funkcjonalna bomba jądrowa.
- Uważam, że spośród wszystkich bohaterów, o których do tej pory opowiadałem, Oppenheimer jest najbardziej dwuznaczny i paradoksalny. Co, biorąc pod uwagę, że zrobiłem trzy filmy o Batmanie, wiele o nim mówi - powiedział Nolan magazynowi Total Film.
Na ekranie pojawi się także drugi słynny naukowiec - Albert Einstein. Oprócz wspomnianego Murphy’ego, w obsadzie pojawią się też inne nazwiska znane z Hollywood: Robert Downey Jr, Matt Damon, Emily Blunt czy chociażby Gary Oldman. Fabułę widowiska oparto na książce „Oppenheimer. Triumf i tragedia ojca bomby atomowej”. Premierę zaplanowano na 21 lipca. Co ciekawe, w tym samym miesiącu zadebiutuje film „Barbie” w reżyserii Grety Gerwig.