Skip to main content

Oryginalni twórcy Dooma nie pracują nad nową grą. John Carmack ucina plotki

Ale życzy Johnowi Romero wszystkiego dobrego.

Wygląda na to, że współzałożyciele legendarnego id Software - John Romero i John Carmack - po latach zakopali topór wojenny i pozostają w kontakcie, o czym Romero wspomniał przy okazji promocji swojej autobiografii. Fani zaczęli spekulować, że być może dwójka deweloperów będzie pracować razem nad kolejną wspólną grą. Niestety, Carmack szybko uciął te plotki.

Jak informuje serwis PC Gamer, teorie napędziła wypowiedź Romero podczas sesji „Zapytaj mnie o wszystko” na Reddicie. „Twoje odejście z id było nieuniknione, ponieważ ty i twoi współpracownicy - w szczególności Carmack - chceciliście się rozwijać w odmiennych kierunkach, czy może to wszystko mogło potoczyć się inaczej?” - zapytał jeden z internautów. „Moglibyśmy współpracować dłużej, gdybyśmy zrobili pewne rzeczy inaczej podczas produkcji Quake’a. John i ja rozmawialiśmy o tym niedawno i opcje, które wymyśliliśmy, znajdują się w książce” - odpoweidział Romero.

Podczas tej samej sesji padło również pytanie o możliwość stworzenia przez obu deweloperów nowej odsłony serii Doom. „John i ja nie pracowalibyśmy nad nowym Doomem. To byłaby całkowicie nowa gra, ale on nie interesuje się już zbytnio tworzeniem gier” - odpowiedział twórca. Domysły fanów tym bardziej napędził fakt, że Romero nie wykluczył możliwości współpracy.

Comment
by u/Theromero from discussion John Romero AMA — featuring DOOM GUY: Life in First Person
in pcgaming

Niestety dla miłośników klasycznych strzelanek id Software, John Carmack wkrótce ukrócił domysły w wiadomości opublikowanej na portalu X (dawniej Twitter). „Autobiografia Johna Romero jest już dostępna i wypełniona toną detali o dawnych latach. Żeby było jasne, życzę mu wszystkiego dobrego. Aby od razu odpowiedzieć na nieuniknione pytanie: nie, nie pracujemy razem nad nową grą” – napisał deweloper.

Przypomnijmy, że kulisy głośnego odejścia Romero z id Software zaraz po wydaniu Quake’a przybliżono w książce „Masters of Doom” z 2003 roku. Jak się okazało, obu twórców poróżniła odmienna kultura pracy i odmienna koncepcja tego, jak w pełni trójwymiarowa strzelanka miałaby wyglądać. Romero mocno naciskał na realia mrocznego fantasy i nastawienie na walkę w zwarciu, podczas gdy Carmack chciał klasyczną strzelankę w stylu Dooma. Narastające napięcie miało ostatecznie sprawić, że Carmack doprowadził do zwolnienia Romero.

Zobacz także