Oryginalny głos Snake'a w końcu zagrał w Metal Gear Solid 5
Czyli część, w której go zabrakło.
Aktor David Hayter wcielał się w angielski głos Solid Snake’a w niemal wszystkich częściach Metal Gear Solid, po latach w końcu zagrał w piątą odsłonę serii - w której zastąpił go Kiefer Sutherland - i zwięźle podzielił się swoimi wrażeniami.
„W porządku, odwlekałem ten moment przez lata... poza mówiącym przez krtań Snake’m? To całkiem fajna gra. (Podnosi w górę pięść) »KOJIMAAAAAA«” - napisał w żartobliwym tonie w poście opublikowanym w serwisie X (dawniej Twitter). Ostatnie zdanie nawiązuje do lekkiej urazy, jaką żywi aktor do twórcy gry Hideo Kojimy.
Jak sam bowiem przyznał, słynny deweloper nawet nie złożył Hayterowi propozycji powrotu do roli kultowej postaci w (wówczas) nadchodzącej piątej odsłonie serii. Zamiast tego w Big Bossa wcielił się kanadyjski aktor Kiefer Sutherland, znany m.in. z roli w serialu „24 godziny”. Jeszcze przed premierą tytułu była to dla fanów bardzo kontrowersyjna zmiana, a zdziwienie wzrosłe później jeszcze bardziej, kiedy się okazało, że protagonista w grze mówi stosunkowo niewiele.
Wygląda jednak na to, że ostatecznie Konami zaprosiło aktora do ponownego wcielenia się w Snake’a w przyszłości. Reklamując wydaną jakiś czas temu kompilację Metal Gear Solid Master Collection, Hayter wspomniał, że jest to „dopiero początek”. Nadchodzący remake „trójki” Metal Gear Solid Delta będzie korzystał z oryginalnych - chociaż pewnie zremasterowanych - nagrań głosów postaci, ale możliwe, że aktor dogra dodatkowe kwestie.
Przypomnijmy, że Metal Gear Solid Delta nie ma jeszcze ustalonej daty premiery. Wiadomo jedynie, że trafi na PC, PS5 oraz Xbox Series X/S. Tytuł stanowi pełny remake MGS 3: Snake Eater, zrealizowany w podobnej formie, jak odświeżone wersje pierwszych odsłon Resident Evil od Capcomu. Postacie, fabuła i lokacje pozostaną z grubsza te same, podczas gdy poprawie ulegnie oczywiście oprawa graficzna oraz strona techniczna.