Oscar dla Jima Carreya za Sonica 3? Tego chciałby scenarzysta filmu
To byłaby ciekawa nominacja.
Choć pełną listę oscarowych nominacji poznamy dopiero w styczniu, to w sieci już teraz możemy znaleźć sporo spekulacji na temat tego, kto ma największe szanse na dostąpienie tego zaszczytu. Zdaniem współscenarzysty najnowszego filmu o Sonicu, Jim Carrey w pełni zasłużył na nominację – a może nawet i dwie.
Sonic 3: Szybki jak błyskawica zawitał już w amerykańskich kinach. Jak wskazuje ocena w serwisie Rotten Tomatoes, film przypadł do gustu 88% krytyków. Uniwersalnie chwalonym aspektem produkcji jest podwójna rola Jima Carreya, który tym razem wcielił się nie tylko w doktora Ivo Robotnika, ale i jego dziadka, Geralda.
„Uwielbiam Sonica i Shadowa, ale Ivo i Gerald Robotnik w wykonaniu Jima Carreya kradną każdą scenę” - mówi Wendy Lee Szany z kanału The Movie Couple.
„To najlepszy film o Sonicu. Jim Carrey idzie na całość, dając z siebie wszystko w obu rolach, a tym razem historia ma prawdziwą emocjonalną stawkę” - zaznacza w swojej recenzji Eric Goldman.
O krok dalej idzie współscenarzysta filmu, Pat Casey. Na portalu X zamieścił taki wpis o treści: „Jim Carrey zasługuje na nominację do Oscara za Sonica 3. Tak, powiedziałem to.”
Gdy jeden z użytkowników spytał w komentarzu, za którą rolę należy się nominacja, Casey odpowiedział: „Słuszna uwaga, powinien być nominowany podwójnie”.
Choć wypowiedź scenarzysty możemy potraktować jako żart, to występ Carreya, nawet jeśli nie doczeka się nominacji, może być prawdziwą perełką. Sam aktor ogłosił w 2022 roku, że przechodzi na emeryturę. Zapytany w wywiadzie na kanale Access Hollywood o możliwość powrotu, odpowiedział:
„Jeśli aniołowie przyniosą mi scenariusz napisany złotym atramentem, który uznam za niezwykle istotny do zaprezentowania ludziom, mogę powrócić do aktorstwa. Ale na razie robię sobie przerwę.”
Czy scenariusz Sonica 3 spełnia powyższe warunki? O tym przekonamy się 3 stycznia, kiedy film zadebiutuje w polskich kinach.