Ostatnie Saints Row sprzedało najwyraźniej tylko 1,7 mln egzemplarzy. Najniższy wynik w serii
Mogło być lepiej.
Saints Row to najwyraźniej najsłabiej sprzedająca się odsłona zasłużonej serii. Nawet jeśli wziąć pod uwagę fakt, że pierwsza część debiutowała w 2006 roku i wyłącznie na konsoli X360.
Informacje na temat wyników ujawnił Tyrin Stevenson, były menedżer do spraw społeczności i mediów społecznościowych w nieistniejącym już studiu Volition. Jak napisał w serwisie LinkedIn, sprzedaży wyniosła 1,7 mln egzemplarzy, a liczba graczy - 1 mln.
Takie rezultaty wydają się sprzeczne i nie jest do końca na myśli, co deweloper miał na myśli. Być może w „sprzedaż” wliczono okres, gdy Saints Row było rozdawane za darmo w Epic Games Store. Tytuł odebrało być może 700 tys. osób, które potem nigdy go nie włączyło, co wydaje się sensowną teorią - ale sprawiałoby, że faktyczna sprzedaż jest jeszcze niższa.
Zakładając 1,7 mln, wynik można porównać z resztą serii:
- Saints Row (tylko na X360) - 2 mln
- Saints Row 2 - 3,4 mln
- Saints Row The Third - 5,5 mln
- Saints Row IV - brak danych, ale 1 mln w pierwszym tygodniu
Jest jeszcze Saints Row: Gat out of Hell z 2015 roku, ale w tym przypadku także nie znamy konkretnych wyników. Można jednak założyć, że najnowsze Saints Row osiągnęło najniższy rezultat w serii, co może po części wyjaśniać, dlaczego cykl wydaje się być obecnie martwy, a studio Volition zamknięto.
Gra zaraz po premierze została chłodno przyjęta, stanowiąc znaczne odstępstwo od poprzednich odsłon serii, z plejadą nudnych postaci, mało ciekawymi atrakcjami w mieście i ogromnym nagromadzeniem błędów.