Skip to main content

Palworld dopiero się rozkręca. Gra jest gotowa w 60 procentach

W planach m.in. tryb PvP.

W czasie gdy Palworld bije kolejne rekordy sprzedaży i popularności, studio Pocketpair szykuje już kolejne atrakcje, które trafią do gry w fazie wczesnego dostępu. Jak się okazuje, zaprojektowanie sprawnego trybu PvP jest bardziej skomplikowane, niż mogłoby się wydawać.

Takuro Mizobe - szef studia Pocketpair - zdradził w rozmowie z portalem Automaton, że Palworld jest na ten moment gotowe w 60 procentach. „Kolejna faza” - która ruszy zapewne po wydaniu większej aktualizacji - doda do gry między innymi tryb PvP.

Próba połączenia trybów PvP i PvE znacznie ogranicza możliwości projektowania gry” - mówił Mizobe. „W wieloosobowej produkcji PvE można łatwo dodać tryb dla jednego gracza bez wprowadzania dużych zmian w mechanikach. Ale w przypadku PvP, jeśli wydaje ci się, że »to tylko gracze bijący się nawzajem, to przecież proste« - boleśnie się zdziwisz”.

W ciągu pięciu dni od premiery sprzedano już 7 milionów kopii gry

W przypadku Palworld popełniliśmy błąd, myśląc, że możemy »po prostu dodać PvP później«” - czytamy dalej. „Dopiero w trakcie testów zdaliśmy sobie sprawę, jak trudne to będzie. Od tego momentu w pośpiechu wprowadzaliśmy poprawki na ostatnią chwilę, aby wszystko działało sprawnie. Nawet teraz w projekcie gry pozostały pewne niespójności, które musimy rozwiązać, jeśli chcemy zaoferować PvP”.

Niezależnie od tego, kiedy nowy tryb trafi do gry, możemy raczej śmiało zakładać, że zrobi furorę. Już dziś gracze mogą bawić się wspólnie i siać zniszczenie w kolorowym świecie, a jeśli dojdą do tego starcia między sobą, statystyki Palworld wystrzelą zapewne jeszcze wyżej. Wciąż nie wiadomo jednak, kiedy wspomniana „nowa faza" oficjalnie wystartuje.

Zobacz także