„Pan Samochodzik i templariusze” z pierwszym zwiastunem. Powiało Jamesem Bondem
I muzyką z „Piratów z Karaibów”.
Netflix opublikował pierwszą zapowiedź filmu „Pan Samochodzik i templariusze” oraz plakat promocyjny. Materiał wzbudził sporo emocji, a widzowie pokusili się nawet na porównanie, że szykuje się nam „polski James Bond”. Produkcja będzie kolejną ekranizacją znanej powieści dla młodzieży Zbigniewa Nienackiego.
Zwiastun jest aktualnie dostępny tylko w aplikacji Netflixa. Widzimy na nim, jak tytułowy bohater prowadzi swój kultowy pojazd wyposażony w bronie dalekiego zasięgu i nie tylko. Co ciekawe, w tle słyszmy muzykę, która niejako przypomina ścieżkę dźwiękową znaną z serii „Piraci z Karaibów”.
Idąc za oficjalnym opisem, produkcja „opowie o przygodach nietypowego historyka sztuki a zarazem detektywa, który wyruszy swoim niezwykłym samochodem w niebezpieczną podróż. Bohater wpada na trop skarbu Templariuszy, będącego kluczem do wielkiej mocy, mogącej zachwiać równowagą dobra i zła na świecie. Wspierany przez zaprzyjaźnionych harcerzy, Pan Samochodzik rozpoczyna wielki wyścig z czasem i wrogą organizacją, którego stawką jest dziedzictwo rycerskich zakonów”.
Data premiery nie została jeszcze ustalona, ale z pewnością mówimy o 2023 roku. Reżyserem projektu został Antoni Nykowski, dla którego będzie to debiut w pełnometrażowym filmie fabularnym. Natomiast w Pana Samochodzika wcieli się Mateusz Janicki, mający na koncie występu w takich serialach jak „Matka”, „Stulecie Winnych” czy „Na dobre i na złe”.