Skip to main content

Para seniorów wynajęła pomoc, by pograć w The Last of Us 2

Historia ku pokrzepieniu serc.

Dwójka seniorów ze Stanów Zjednoczonych postanowiła sprawdzić, czym ekscytuje się młodzież, planując rozgrywkę w The Last of Us 2. Para dotarła do Seattle, lecz brak doświadczenia sprawił, że dalsze postępy były utrudnione - zdecydowali się więc na korepetycje.

Karen oraz Bruce Kleinowie we wrześniu zamieścili anons w popularnym serwisie Craigslist, po zakupie PlayStation 4 Pro (choć emerytowana sekretarka przyznaje, że nie odróżnia obu modeli) oraz kopii gry - rekomendowanej na kanale AP Nerd w serwisie YouTube.

- Nie mieliśmy pojęcia, co robić i patrzeliśmy po prostu na małe kółka z trójkątami - wspomina Bruce, w przeszłości zawodowy żołnierz, w rozmowie z serwisem Kotaku. - [Ellie] stała w tym pokoju przez półtorej dnia.

- Bruce mówił, „zejdź z konia, zejdź z konia” - wspomina Karen. - Schodziłam więc z konia, ale na ekranie pojawiał się trójkąt, więc od razu wspinałam się z powrotem.

- Nie mamy jeszcze tego nastawienia i myślenia o takich sytuacjach. Gracze pewnie się tego uczą, albo przychodzi im to łatwiej, gdy są młodsi - dodaje mężczyzna.

Anons z Craigslist dotarł na Reddit, co przełożyło się na całe mnóstwo osób zainteresowanych pomocą. Ogłoszenie wystosowane było do osób, które „znają grę i radzą sobie z kontrolerem”.

81-letni Bruce i 79-letnia Karen przy przeglądzie zgłoszeń przejmowali się nie tyle umiejętnościami, co cierpliwością odpowiadających. Jak przyznają, nie chcieli być krytykowani za brak umiejętności.

- Rozmawialiśmy z kilkoma i wybraliśmy osobę, która naszym zdaniem była w stanie nam pomóc, ponieważ nauczenie dwójki seniorów grania to nie jest najłatwiejsze zadanie - mówi Bruce. Korepetytorem został 21-letni Jesse, który znalazł ogłoszenie właśnie na Reddicie.

Cała trójka zaplanowała spotkania dwa razy w tygodniu, od dwóch do czterech godzin każde.

Zobacz na YouTube

- Jeszcze nie oszalał, więc nadal się spotykamy - zapewnia emerytowany żołnierz.

Mężczyzna przyznaje, że nawet po spędzeniu 22 latach na polach walki uważa The Last of Us 2 za bardzo brutalną produkcję.

- Biorąc pod uwagę stan tego świata chyba lepiej by wyszli na współpracy. Brzmi jak świat, w którym żyjemy dzisiaj - dodaje. Mężczyzna ma także ambitne plany.

- Uważam się za całkiem mądrego kolesia, ale jeśli nie mogę wyjść z pokoju w The Last of Us 2, to ci gracze są całe kilometry przede mną, jestem pod wrażeniem - mówi. - Chcę nadal nad sobą pracować i kiedyś rywalizować w sieci.

Zobacz także