Paradox kończy wsparcie Star Trek: Infinite po zaledwie pół roku
Można wracać do Stellaris.
Firma Paradox słynie ze wspierania swoich produkcji przez długie lata, lecz Star Trek: Infinite będzie najwyraźniej wyjątkiem. Wydawca poinformował, że wydany w październiku projekt nie dostanie już nowości.
Wieści przekazano na oficjalnym forum dyskusyjnym firmy. „Niestety, musimy poinformować, że Star Trek: Infinite nie otrzyma dalszych aktualizacji” - napisano. Nie ujawniono przyczyn decyzji, choć można zakładać, że mowa o nikłym zainteresowaniu. Jednoczesna liczba graczy w szczytowym momencie ostatnich 24 godzin wynosi mniej niż 100 na Steamie, choć rekord to ponad 5,5 tysiąca.
Akcja Star Trek: Infinite toczy się na długo przed „Następnym pokoleniem”, a gracze wcielają się w przywódcę jednej z czterech frakcji: Klingonów, Zjednoczonej Federacji Planet, Romulan lub Kardasjan. Jak można się domyślać, każda grupa posiada własne cechy specjalne, jednostki czy zadania.
Wydaje się, że produkcja od samego początku była traktowana po macoszemu, pozbawiona choćby zauważalnego marketingu. Sam projekt do złudzenia przypomina tymczasem Stellaris, choć oczywiście z naciskiem na słynną licencję.
Paradox Interactive swoje „wielkie” strategie preferuje tworzyć samemu, lecz Star Trek: Infinite to dzieło Nimble Giant Entertainment, które w sferze strategii ma w dorobku między innymi Master of Orion: Conquer the Stars, przyjęte raczej ciepło w 2016 roku. Ostatnie eksperymenty studia z sieciowymi strzelankami Quantum League i Rocket Arena były mniej udane.