Skip to main content

Paradox przyznaje, że popełnił duży błąd przy premierze Cities: Skylines 2

Trzeba było się wstrzymać.

Spośród nieudanych premier z ostatnich kilkunastu miesięcy na szczególne wyróżnienie zasługuje Cities: Skylines 2. Szef Paradox Interactive przyznał, że sytuacja gry mogłaby wyglądać inaczej, gdyby wydawca nie pospieszył się z premierą.

Problematyczny stan Cities: Skylines 2 dobrze obrazuje fakt, że tytuł wciąż nie doczekał się wersji na konsole, a jedyne wydane do tej pory DLC nie tylko nie przyciągnęło uwagi graczy, ale i spotkało się z krytyką. Czy przesunięcie premiery gry pomogłoby tego uniknąć? Tego nie wiemy, jednak szef Paradoxu jest pewny, że gra nie powinna była ukazać się pod koniec zeszłego roku.

Wniosek jest taki, że prawdopodobnie nie powinniśmy byli wydać jej tak wcześnie” - przyznał Mattias Lilja w rozmowie z PC Gamer, nawiązując do październikowego terminu premiery.

Były pewne elementy premiery Cities: Skylines 2, z których nie jestem dumny” - czytamy w innym fragmencie. „Podoba mi się, jak zareagowaliśmy na opinie fanów, podobnie jak w przypadku Victorii 3. Nie osiągnęliśmy dokładnie tego, co chcieliśmy, ale współpracujemy z graczami, aby temu zaradzić”.

Pierwsza część radzi sobie dziś lepiej niż druga.

O premierze i wczesnym dostepie

Na obronę Paradoxu menedżer zapewnił jednak, że deweloperzy z Collosal Order nie byli naciskani na dostarczenie gry w wyznaczonym terminie. „To nie tak, że wydawca powiedział deweloperom: »nic nas nie obchodzi, macie to wydać«. Byliśmy w pełni zgodni co do tego, że nadszedł czas, aby ją wydać” - powiedział.

Finalnie więc Cities: Skylines 2 zadebiutowało na komputerach 23 października i błyskawicznie oberwało od graczy i recenzentów za problemy techniczne oraz braki w zawartości. Pojawiły się też sugestie, że gra powinna trafić najpierw do fazy Early Access, ale Lilja z takimi opiniami się nie zgadza.

Jego zdaniem wczesny dostęp nie jest bowiem niczym więcej niż „narzędziem marketingu”, które „nie ma żadnego głębokiego wpływu na grę”. „Sądzę, że zespół deweloperów, który myśli, że praca będzie przyjemniejsza w fazie wczesnego dostępu, oszukuje sam siebie” - powiedział menedżer.

Z drugiej strony trzeba przyznać, że stan Cities: Skylines 2 dałoby się o wiele łatwiej wyjaśnić, gdyby dać graczom jasno do zrozumienia, że nie grają w pełną wersję. Te rozważania pozostawimy już jednak osobom decyzyjnym z Paradoxu. Wracając jeszcze do samej gry - obecnie gracze czekają na kolejne dodatki, które zostały niedawno opóźnione.

Zobacz także