Skip to main content

Payday 3 „skazane na śmierć”? Gra bez trybu offline

Internet potrzebny nawet do zabawy z botami.

Deweloperzy Payday 3 podczas niedawnego streama potwierdzili, że gra będzie wymagała łączności internetowej nawet do rozgrywki offline. Gracze obawiają się, że w przeciwieństwie do dwóch poprzednich odsłon serii, „trójka” w pewnym momencie stanie się całkowicie niegrywalna ze względu na wyłączenie serwerów.

Podejrzenia fanów wzbudziła informacja zawarta w wymaganiach gry na Steamie, gdzie zauważono dopisek o wymaganym połączeniu internetowym. Podczas niedawnej transmisji na żywo deweloperów jeden z widzów postanowił poprosić o sprecyzowanie czy tytuł będzie zawierał tryb offline. „Będziesz mógł grać samemu, ale z tego co kojarzę będziesz potrzebował połączenia z internetem do gry” - przekazał jeden z twórców gry.

Następnie wyjaśnił, że wynika to z użycia silnika Unreal Engine i zastosowanego systemu cross-playu i cross-progresji. Mimo wszystko, graczom zdecydowanie nie podoba się wymóg grania online. Na forum Steam wielu wyraża swoje obawy o perspektywie zamknięcia serwerów. Niektórzy fani zapowiedzieli nawet, że zrezygnowali całkowicie z kupienia gry.

To bardzo zły pomysł. Naprawdę mam nadzieję, że rozważą jakieś zaradzenie temu. Nienawidzę perspektywy tego, że kompletnie nie mogę uruchomić gry bez połączenia internetowego oraz weryfikacji poprzez konto Starbreeze. To w zasadzie wyrok śmierci dla gry” - pisze internauta o pseudonimie Crust. „Nie wierzę już w tę grę. Każda jedna rzecz, jaką o niej słyszę mnie rozczarowuje” - odpowiada The Thickness.

Inni z kolei zauważają, że jest to bardzo niekomfortowa sytuacja dla graczy z gorszym połączeniem internetowym. „Jeśli masz zły lub niestabilny internet, to w zasadzie prosisz się o śmierć w grze. Nie mogę nawet bawić się w nowej trylogii Hitmana bez obawy o utratę postępu w połowie misji. Nie wspominając nawet o tym, że w Payday 2 prawie cały czas bawiłem się offline. Tracimy całą funkcję, która była dostępna w poprzednich grach i z pewnością doceniało ją wielu graczy” - uważa Kirbizard.

Zobacz także